Recenzja podręcznika „Historia Ziemi” Stevena M. Stanleya i Johna A. Luczaja. Kod rabatowy

astrohomines.wordpress.com 1 rok temu

Podręcznik „Historia Ziemi” Stevena M. Stanleya, wydany w naszym kraju pierwotnie w 2002 roku, był najbardziej kompletną polską pozycją wydawniczą przedstawiającą historię naszej planety oraz objaśniającą procesy na niej zachodzące. Od tamtej pory nie pojawiły się żadne wznowienia, z biegiem czasu podręcznik stawał się coraz bardziej nieaktualny w wielu tematach, nie mówiąc o tym, iż na rynku wtórnym osiągał zadziwiające ceny. Na wydanie nowe, uzupełnione i poprawione, musieliśmy czekać 21 lat.

Na rynku anglojęzycznym wydań z uaktualnieniem było znacznie więcej, a ostatnie miało miejsce w 2015 roku. Właśnie tego wydania tłumaczeniem jest druga polska publikacja. Przez ten czas podręcznik zyskał także drugiego autora, nowe wydanie jest zatem współautorstwem Stevena M. Stanleya, paleobiologa z Uniwersytetu Hawajskiego, oraz Johna Luczaja, który jest geologiem terenowym i kierownikiem katedry nauk o Ziemi na Uniwersytecie Wisconsin–Green Bay.

Co w środku? – część I

Podręcznik ten, liczący blisko 600 stron treści, nie jest tylko materiałem historycznym dotyczącym przeszłości naszej planety. Podzielony jest on na dwie części i tylko druga z nich, ostatnie dziesięć rozdziałów, omawia historię geologiczną, klimatyczną i biologiczną Ziemi. Pierwsza połowa, czyli pierwsze dziesięć rozdziałów, jest omówieniem tego, jak w ogóle działa system Ziemi. Autorzy prezentują w niej wszystkie istotne zagadnienia związane z procesami geologicznymi, czyli tworzeniem się skał, ich rodzajami, przemianami, mineralogią, procesami górotwórczymi, tektoniką płyt i tak dalej; z funkcjonowaniem klimatu, czyli fizycznym mechanizmem działania prądów atmosferycznych, oceanicznych, promieniowania słonecznego, składu atmosfery, przyczynami aktualnego rozlokowania stref klimatycznych oraz wpływu geologicznego ukształtowania terenu na klimaty lokalne, a także sprzężeń między sferą biologiczną i jej oddziaływaniem na klimat; oraz przedstawiają Czytelnikowi ogół współczesnej biosfery, pełny obraz obecnego życia na Ziemi wraz z jego podziałami na domeny, królestwa itd., zasady działania ewolucji, w jaki sposób funkcjonują ekosystemy oraz zarys podstaw ekologii.

Część ta nie tylko przedstawia pełny obraz aktualnego geologiczno-klimatyczno-biologicznego stanu Ziemi. Odkrywa także przed Czytelnikiem metody badania poszczególnych zagadnień oraz sposoby zdobywania wiedzy o przeszłości, o wydarzeniach geologicznych (takich jak rozmieszczenie kontynentów, wahania poziomu mórz, zlodowacenia, panujące temperatury, zmiany składu chemicznego dawnych mórz i atmosfery), no i oczywiście o wcześniejszych stanach życia. Zaprezentowanie tej metodologicznej wiedzy jest szczególnie przydatne w odniesieniu do osób, które pytają, w jaki sposób mielibyśmy się dowiadywać o takich rzeczach w dawnych czasach. Powszechne pytanie: „Skąd wiadomo, jaka była temperatura 30 mln lat temu, skoro pomiary metodyczne wykonuje się od nieco ponad 200 lat?”, uzyskuje tutaj swoją odpowiedź.

Pod tym względem pierwsza część podręcznika jest bardzo dobra. Po podręczniku akademickim można by się spodziewać hermetyczności tekstu i wielu skomplikowanych sformułowań, tymczasem dokładne omówienie działania systemu Ziemi dokonane jest językiem bardzo przystępnym i pozwala też osobom niezorientowanym w temacie dobrze zrozumieć te zjawiska, mamy więc wrażenie, iż czytamy po prostu większych rozmiarów książkę popularnonaukową. Jako osoba pisząca dużo o ewolucji szczególną uwagę zwróciłem na rozdział poświęcony temu problemowi. Wbrew bowiem potocznym opiniom, współczesna tematyka ewolucji nie jest wcale łatwa i dotyka wielu zagadnień z nauk ścisłych, których tłumaczenie niezorientowanej osobie może być karkołomne. Tymczasem rozdział „Ewolucja i zapis kopalny” jest przykładem tego, jak dużo niełatwych kwestii można przedstawić łatwo i zwięźle, a przy rozbudowanej współcześnie tematyce ewolucji nie pominąć przy tym niczego, co jest ważne.

Co w środku? – część II

Rozdziały 11-20 są już opowieścią o historii naszej planety od jej narodzin w Układzie Słonecznym po chwilę obecną. Wbrew zapowiedziom autorów, ta część jest dobrze zrozumiała i bez przeczytania pierwszej części. Każdy rozdział prezentuje mniej więcej pewien schemat – zaczyna się od krótkiego ogólnego omówienia epoki, przechodzi przez tematykę zmian biologicznych, omawiając osobno temat roślin, zwierząt oraz innych form życia, przechodzi następnie do prezentacji ogólnych kwestii geologicznych i klimatycznych, które zaszły w danej epoce, aby na końcu mówić o geologii lokalnej, omawiającej wybrane ważniejsze lokalizacje geograficzne. W tym ostatnim przypadku polski Czytelnik, mimo iż zostaje ostrzeżony we wprowadzeniu, może trochę zawieść się tym, iż podręcznik jest z gruntu ameryko-centryczny i bardzo kilka mówi o geologicznej historii Europy, jak i w ogóle inne rejony niż Ameryka Płn. rzadko są omawiane. Swoją drogą, konsultantem merytorycznym polskiego tłumaczenia jest profesor Włodzimierz Mizerski, który jest z kolei autorem wielu książek na temat właśnie geologii Europy i Polski, jeżeli kogoś szczególnie interesowałby ten temat.

Historia życia na Ziemi jest tylko częścią, choć bardzo istotną, historii samej Ziemi. Podręcznik dotyczy historii Ziemi, a nie samego tylko życia na niej, omawia kwestie geologiczne, klimatyczne, nie zaś tylko życie i wymierania. Dla tych, którzy chcą sięgnąć do niego głównie pod kątem paleontologii, tematu tego może być nieco za mało w porównaniu do podręczników poświęconych konkretnie zagadnieniu historii życia. Nie znaczy to, iż historii naszej biosfery jest tutaj mało, wręcz przeciwnie, ale należy mieć na uwadze, iż podręcznik ten omawia tę historię łącznie przez 1/4 swojej objętości. Reszta to bowiem tematyka geologiczna oraz cała pierwsza część. Znajduje się tutaj wszystko, co ważne, a wybrane tematy zostają szczegółowiej zaprezentowane w odrębnych ramkach tematycznych, jednakże ramy objętościowe podręcznika wymogły dokonania pewnych skrótów.

Ramki tematyczne omawiają wybrany temat z większą szczegółowością. zwykle stanowią dodatkowe parę stron materiału
i w pogłębiony sposób prezentują zagadnienie. Każdy rozdział z historycznej części podręcznika zawiera co najmniej jedno takie szersze omówienie wybranej kwestii.

Dużą zaletą jest prezentowanie materiałów komplementarnie, tzn. ujęcia dotyczące paleobiologii korespondują z tematami geologicznymi i odwrotnie, a rozdziały te przypominają też, jak dane zjawiska się bada. Nic tutaj nie wisi w próżni, a Czytelnik zyskuje możliwie pełny obraz danego okresu. Podsumowując – jeżeli chodzi o prezentację samego tematu historii życia na Ziemi, istnieją podręczniki, z których czytelnik dowie się więcej oraz z bardziej aktualnymi informacjami, jeżeli zaś chodzi o całościowe przedstawienie historii Ziemi, ten podręcznik robi to najpełniej z materiałów książkowych, którymi dysponujemy w języku polskim.

Co nowego, co starego względem poprzednika?

Na ile nowe wydanie zostało uzupełnione względem poprzedniego, które swoją drogą było tłumaczeniem oryginału wydanego w 1999 roku? Główne rozdziały pozostały te same, a ich treści nie odbiegają mocno od tego, co znajdowało się w starym wydaniu. Dokonane zostało nowe tłumaczenie, treść zaś uzupełniona została tam, gdzie wiedza istotnie się zmieniła. Zwróciłem szczególną uwagę na newralgiczne tematy, tj. takie, w których nauka zaprezentowała dużo nowego przez ostatnie 20 lat – np. dotyczące życia kambryjskiego, wyjścia kręgowców na ląd, ewolucji człowieka, paleobiologii dinozaurów, ewolucji ptaków – i w tych tematach nastąpiły istotne zmiany w podręczniku. Również zupełnie zostały przebudowane treści dodatkowe, wyodrębnione w ramkach, które skupiają się na dokładniejszym omówieniu wybranego problemu. Te materiały, nieraz liczące po parę dodatkowych stron, zostały adekwatnie napisane na nowo, wiele zostało dodanych też takich, których nie było wcześniej. Według przedmowy w podręczniku znalazło się ponad tysiąc uaktualnień w danych liczbowych, tekstach i opisach ilustracji.

Wydanie jest tłumaczeniem oryginału wydanego w 2015 roku, zatem wraz z czasem na procedurę wydawniczą należy uznać, iż w większości tematów dane naukowe sięgają najpóźniej 2013-2014 roku. W dobie tak gwałtownie rozwijających się nauk może być to nieco rozczarowujące, nie uzyskujemy bowiem materiału naukowego z ostatniej dekady. Niemniej znalazłem w tekście informację o danych z roku 2017, co, jak rozumiem, zostało dopisane przez polską redakcję. Niestety wydanie oryginalne z 2015 jest jak dotąd ostatnią anglojęzyczną odnową tego podręcznika, nie było więc możliwości, aby polska wersja reprezentowała pod tym względem faktycznie 2023 rok, a nie stan wiedzy sprzed dekady.

Uwagi

Potencjalny nabywca będzie prawdopodobnie interesujący nie tylko zalet podręcznika, ale też jego wad, jeżeli jakieś są. Niezależnie od tego, iż „Historia Ziemi” jest najlepszą polskojęzyczną książką poświęconą temu tematowi, kryje też w sobie pewne mankamenty, a niektóre bywają czasem dość zaskakujące.

Dwa najważniejsze zostały już wymienione – podręcznik jest tłumaczeniem wydania z 2015 roku, tracimy więc ostatnią dekadę, która w odkryciach paleontologicznych i geologicznych nie była próżnią. Zdarza się również, jako iż jest to uaktualnienie, a nie napisanie nowego podręcznika, iż pojawiają się, mimo wszystko, informacje przestarzałe. Np. wbrew temu, co czytamy we wprowadzeniu, nie zostały całkowicie zmienione materiały fotograficzne i np. rysunek przedstawiający powiązania taksonomiczne ssaków raczej już w czasie wydania amerykańskiego oryginału był nieaktualny. W dodatku w polskiej wersji znalazł się jeszcze dziwny błąd.

Podkreślenia na czerwono są moje. Króliki wymienione poza linią zajęczaków i pod obrazkiem innego zwierzęcia być może są błędem redakcyjnym, chociaż wydanie z 2002 roku zawiera jeszcze dziwniejsze błędy w tym miejscu, może więc to oznaczać oryginalne źródło problemu.
Natomiast ogólnie rysunek ten podaje sporo przestarzałych informacji, przedstawia on bowiem nieaktualną już filogenezę niektórych grup zwierząt. Nietoperze nie powinny wychodzić z tej samej linii ewolucyjnej, co naczelne, mają one odrębne pochodzenie. Łuskowce nie mają spowinowacenia ze szczerbakami, ale z drapieżnymi. Zaś mrównik powinien znaleźć się blisko słoni i brzegowców, wspólnie one bowiem należą do afroterów. Afrotery zaś jako całość powinny zostać umieszczone po prawej stronie blisko szczerbaków, jako wcześniej oddzielona linia ssaków od pozostałych, a nie po lewej.

Druga główna wada to wspomniany ameryko-centryzm do przesady, i to choćby przy uwzględnieniu, iż książka była pisana przez Amerykanów dla Amerykanów. Czasem ta ostatnia cecha wpływa również na zawartość merytoryczną w kwestiach ogólnych. Np. zdziwiło mnie, iż omawiając eocen i oligocen autorzy poświęcili uwagę amerykańskim kraterom uderzeniowym Chesapeake i Toms Canyon, ale nie zająknęli się choćby na temat krateru Popigaj w Rosji, który pochodzi z tego samego czasu (a choćby mógł stanowić odłamek tego samego obiektu) i jest jednym z największych na świecie, prawdopodobnie spowinowaconym z wymieraniem gatunków w obrębie Azji i Europy. Na ten temat pisałem własny tekst (tutaj). Ameryko-centryzm tej książki nieraz pomija więc czasem ważniejsze wydarzenia na świecie.

Czasem wybór i sposób prezentacji tematów przez Autorów może powodować odczucie niedosytu. Np. odrębna ramka tematyczna poświęcona jest omówieniu zwiększenia stężenia tlenu w atmosferze przez sinice w proterozoiku, czyli wielkiemu zdarzeniu oksydacyjnemu, ale nie dowiemy się, iż proces ten wiązał się ze zjawiskiem nazywanym katastrofą tlenową, określanym jako pierwsze masowe wymieranie organizmów.

Wydawałoby się, iż podręcznik akademicki, jako iż przechodzi przez specjalne sito redakcyjne, nie powinien zawierać błędów merytorycznych. Choć zdarza się to rzadko, zawiera takie, choć większość z nich nie czyni dużej szkody czytelnikowi, ponieważ są to pojedyncze błędne informacje pośród tysięcy, które pojawiają się podczas lektury. Jeden jest zabawny:

Roślinożerca… pełną gębą, prawda? Ten błąd mnie akurat rozbawia (i zaskakuje), ponieważ allozaury były jednymi z najsłynniejszych drapieżników. Poprzednie wydanie podręcznika nie zawiera tych błędów, więc najpewniej jest to pomyłka polskiej redakcji.

Ale już wadą najpewniej oryginalną jest tabela rozpoczynająca każdy rozdział drugiej części podręcznika, ukazująca czas trwania er i okresów geologicznych.

Wizualne przedstawienie ma na celu ułatwić Czytelnikowi odniesienie i zapamiętanie, jak dane okresy rozkładają się czasowo. Większość ludzi jest bowiem wzrokowcami i zapamięta obrazek, a nie podane przy nich liczby. Tymczasem rysunki te są błędne. Wystarczy spojrzeć na podane wartości liczbowe. Kambr liczy 56 mln lat, a ordowik 42 mln, ale to ordowik jest wizualnie przedstawiony jako ponad dwukrotnie dłuższy od kambru. Ordowik jest tu też znacznie dłuższy od dewonu, który w rzeczywistości liczy 60 mln lat. Sylur liczy 24 mln lat, ale jest prawie tej samej długości, co ponad dwukrotnie dłuższy od niego kambr. Kreda ma 79 mln lat, ale jest przedstawiona jako niemal tej samej długości co ordowik i dwukrotnie dłuższa od triasu, liczącego 51 mln lat. Inaczej mówiąc – te wizualizacje mylą Czytelnika. Każdy rozdział rozpoczyna się też graficznym przedstawieniem jego treści, wraz ze skalą czasową, i tam rzecz wygląda podobnie. Na końcu książki jako dodatek znajduje się bardzo dobra tabela stratygraficzna, która inaczej przedstawia te same okresy i epoki.

Tutaj przedstawienie kambru i ordowiku jest już lepsze.

Porównajmy też przedstawienie missisipu i pensylwanu w okresie karbonu.

Pensylwan pensylwanowi nierówny.

Czasami w podręczniku zdarzają się też inne pomniejsze wpadki merytoryczne. Np.:

Drugie zdjęcie przedstawia poprawną informację.

Takie sytuacje zdarzają się jednak rzadko i w ogromie informacji nie stanowią o ogólnej zawartości merytorycznej podręcznika. Jest ona bardzo dobra.

Podsumowanie

Podręcznik ten jest najlepszym polskojęzycznym przedstawieniem tematyki zarówno historii Ziemi, jak i kompletnego systemu jej współczesnego działania oraz stosowanych metod badawczych. Napisany jest bardzo przejrzystym językiem, pełniącym swoją rolę nie tylko w akademickim przekazywaniu wiedzy, ale i w charakterze jej popularyzacji, książka nadaje się więc nie tylko dla studentów, ale także dla wszystkich zainteresowanego tematem.

Nowe wydanie zyskuje na licznych uzupełnieniach wiedzy naukowej, zwłaszcza w tematach, w których przez te ponad 20 lat najwięcej się zmieniło. Niemniej jest tłumaczeniem wydania z 2015 roku, traci ostatnią dekadę i nie prezentuje najbardziej aktualnego stanu, a czasami zawiera przestarzałości.

Od czasu do czasu pojawia się błąd merytoryczny, niemniej w ilości znikomej w zestawieniu z całością materiału.

Tak czy inaczej, jest to wydanie, na które długo czekałem, ponieważ już poprzednie z 2002 roku stanowiło mimo przestarzałości najbardziej kompletną opowieść historyczną o naszej planecie. Polecam je zatem każdemu, kto chce tę historię poznać.

Kod rabatowy

Jeśli chcecie zakupić podręcznik po niższej cenie, Wasz kod to ASTROHOMINES. Na stronie www.ksiegarnia.pwn.pl wpiszcie go podczas dokonywania zakupów, aby uzyskać rabat 25% na całą ofertę PWN, jaka widnieje na tej stronie. Kod rabatowy nie dotyczy e-booków, pakietów i outletu. Oferta rabatowa obowiązuje w terminach 12.09-31.10.2023.

Podobają Ci się artykuły Astrohomines? jeżeli chcesz wesprzeć moją pracę, możesz to zrobić na Patronite:
https://patronite.pl/astrohomines.wordpress.com/description
Inicjatywa taka wiele dla mnie znaczy, jako iż Astrohomines jest czasochłonną pracą jednej tylko osoby. Tylko dzięki wpłatom będzie mógł się rozwinąć w jeszcze ciekawszą, bardziej zaawansowaną formę. Pokaż, iż ten wysiłek jest doceniany

Idź do oryginalnego materiału