
Mamy potwierdzenie – w sercu Pasma Radziejowej pojawił się niedźwiedź brunatny! Dzikość wróciła na Sądecczyznę z całą mocą. To nie żart – fotopułapka zarejestrowała masywne zwierzę przemierzające lasy, a kilka dni wcześniej obecność drapieżnika potwierdziło również Nadleśnictwo Krościenko. Leśnicy apelują o ostrożność, a my publikujemy pierwszy dowód: potężna sylwetka niedźwiedzia sunie przez zarośla Beskidu!
Między Radziejową a grozą – niedźwiedź na naszym terenie!
Nagranie z fotopułapki z 26 maja pokazuje jedno: niedźwiedzie wróciły na Sądecczyznę. Zwierzę zarejestrowano na terenie objętym projektem „Drapieżne Pogranicze”. Obraz jest krótki, ale jednoznaczny – to pełnowymiarowy, dziki niedźwiedź brunatny. To nie pierwszy taki przypadek – kilka dni wcześniej Nadleśnictwo Krościenko wydało ostrzeżenie o możliwej obecności niedźwiedzi w rejonie Radziejowej. Teraz mamy dowód: dzikie drapieżniki już są w naszych górach!
Wędrujesz po Beskidzie Sądeckim? Musisz to wiedzieć!
Leśnicy alarmują: zachowujmy szczególną ostrożność! Spotkanie z niedźwiedziem może zakończyć się tragicznie, jeżeli zachowamy się niewłaściwie. Co robić, gdy spotkasz niedźwiedzia?
Nie panikuj – nie krzycz, nie uciekaj
Nie próbuj podejść i zrobić zdjęcia – to nie Instagram, to dzikie zwierzę!
Oddalaj się powoli, najlepiej tą samą trasą
Nie zostawiaj jedzenia ani śmieci – to jak zaproszenie dla drapieżnika
jeżeli masz psa – tylko na smyczy! Biegający pies może ściągnąć niedźwiedzia prosto na Ciebie
To nie zoo. To prawdziwa dzicz
Obecność niedźwiedzi to dowód na to, iż nasze góry przez cały czas są ostoją dzikiej przyrody. Ale to także ostrzeżenie – Beskid Sądecki to nie park miejski, tylko dziki teren, w którym to człowiek jest gościem. Każde wyjście na szlak, każda wycieczka z psem czy biwak – to potencjalne ryzyko spotkania z drapieżnikiem. Dlatego apelujemy do wszystkich turystów, mieszkańców, grzybiarzy i biegaczy – bądźcie czujni, przestrzegajcie zasad bezpieczeństwa i nie ignorujcie ostrzeżeń. Dzikość Beskidu wróciła – i trzeba ją traktować z respektem.
Nagranie: Maciej Bulanda