Gmina Nowy Duninów ma od dłuższego czasu borykać się ze szkodami wyrządzanymi przez bobry.
- Ten problem trwa od wielu lat. Niektóre drzewa w parku krajobrazowym w Nowym Duninowie są tak zniszczone, iż zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców. Działania bobrów widać też w wielu innych miejscach - w lasach, przy drogach gminnych czy wałach przeciwpowodziowych. Kolejny problem to tamy, które blokują dopływ do jeziora w Soczewce - przekazał nam wójt gminy, Karol Gutkowicz.
Zdecydował się więc złożyć wniosek o wydanie zezwolenia na czynności podlegające zakazom wobec gatunków objętych ochroną. Chodzi m.in. o odstrzał kontrolowany bobrów oraz niszczenie tam.
Urząd Gminy, za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, poprosił również mieszkańców o przesyłanie do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska zdjęć potwierdzających szkodliwą działalność tych zwierząt.
Internauci przeciwni odstrzałowi bobrów
Informacja nie spotkała się z pozytywnym odzewem.
Wielu internautów ostro skrytykowało pomysł odstrzału i wskazywało, iż jest wiele innych alternatyw, które nie musiałyby kończyć się śmiercią zwierząt.
- Istnieją chociażby takie formy zabezpieczeń drzew jak siatki, wówczas bobry ich nie zgryzą - odpowiedziało Stowarzyszenie Nasz Bóbr.
Co na to wójt?
Karol Gutkowicz przekazał nam, iż pozostałe możliwości zostały już wyczerpane.
- Kocham zwierzęta, sam mam choćby kilka adoptowanych. Bezpieczeństwo mieszkańców jest jednak dla mnie priorytetem. Zacytuję słowa premiera Tuska, które popieram: "Czasami trzeba wybierać pomiędzy miłością do zwierząt a bezpieczeństwem miast, wsi i stabilnością wałów" - wyjaśnił.
Podkreślił również, iż wszystkie działania będą prowadzone w granicach prawa.





