2 godzin temu
Sowa jarzębata to gatunek rzadko spotykany i wyjątkowy pod względem wyglądu oraz zachowania. Jak podkreśla Remigiusz Koziński, kierownik Działu Nowego Zoo i Edukacji, ptaki te najlepiej oddaje ich angielska nazwa – northern hawk-owl, czyli „sowa jastrzębia”.
– Sowy jarzębate zamieszkują północne rejony Europy, Azji i Ameryki Północnej. Ich sylwetka przypomina jastrzębia – mają dość długie skrzydła i sterówki ogona oraz smukłą budowę ciała. To wrażenie potęguje charakterystyczne ubarwienie piór na brzuchu i klatce piersiowej, gdzie przeplatają się jasne i ciemne prążki – wyjaśnia Remigiusz Koziński.
Jak dodaje, pióra sowy jarzębatej są stosunkowo sztywne, co umożliwia jej szybszy lot. Dzięki temu gatunek ten potrafi polować w nietypowy dla sów sposób – zdarza mu się chwytać inne ptaki w powietrzu. Zimą z kolei sowy jarzębate potrafią podczas polowania nurkować choćby na głębokość 30 centymetrów pod pokrywę śnieżną, aby dosięgnąć ukrytej tam ofiary.
Przedstawiciele poznańskiego ZOO podkreślają, iż transport młodej samicy z Czech przebiegł bez zakłóceń, a ptak dobrze zniósł podróż. w tej chwili nowa mieszkanka stopniowo przyzwyczaja się do nowego otoczenia i warunków w poznańskim ogrodzie zoologicznym.
Nowa sowa jarzębata to kolejny przykład międzynarodowej współpracy ogrodów zoologicznych, której celem jest ochrona i popularyzacja wiedzy o rzadkich gatunkach zwierząt. Odwiedzający Nowe Zoo mogą już wypatrywać nowej lokatorki podczas spacerów w okolicach wybiegu żubrów europejskich.
