Nowy Sącz: Mieszkańcy ulicy Emilii Plater mówią „dość”! Protest przeciwko patodeweloperce na osiedlu Kilińskiego

3 dni temu

Na osiedlu Kilińskiego w Nowym Sączu wybuchł konflikt, który elektryzuje lokalną społeczność. Mieszkańcy ulicy Emilii Plater buntują się przeciwko planom dewelopera, który na działce zaledwie 6 arów chce postawić trzykondygnacyjny blok z 11 mieszkaniami, lokalem usługowym, garażami i windą. Nowy budynek miałby zająć aż 57 procent powierzchni działki i osiągnąć wysokość ponad 10 metrów, co – zdaniem mieszkańców – zniszczy dotychczasowy charakter spokojnego, jednorodzinnego osiedla. Wczoraj (6 maja) w związku z tym odbyła się konferencja prasowa.

„Nie chcemy betonu pod oknami” – mieszkańcy i radny na konferencji

Na wniosek radnego Nowego Sącza Kamila Olesiaka zorganizowano konferencję prasową, która zgromadziła mieszkańców, przedstawicieli władz osiedlowych i lokalne media. Obecna była również Przewodnicząca Osiedla Stanisława Podgórska. Spotkanie miało jeden cel: nagłośnić problem i zaapelować o powstrzymanie patodeweloperki.

– Na prośbę mieszkańców zwołałem konferencję, aby zwrócić uwagę na problem. Ten budynek to próba maksymalizacji zysku kosztem sąsiadów. Na działce przeznaczonej pod zabudowę jednorodzinną planuje się inwestycję, która naciąga przepisy i ignoruje głos ludzi – podkreślał radny Olesiak.

„Światło zniknie, domy stracą wartość” – obawy mieszkańców

Według projektu budowlanego, na działce nr 15 (obręb 71) przy Emilii Plater 21 ma stanąć budynek o powierzchni całkowitej 860,99 m², w tym:

  • lokal usługowy – 127,51 m²,
  • 11 mieszkań – 365,89 m²,
  • 7 garaży – 118,84 m²,
  • winda oraz pełne zaplecze komunikacyjne.

Mieszkańcy alarmują, iż inwestycja wciśnięta między istniejące domy jednorodzinne sprawi, iż stracą dostęp do światła dziennego, a wartość ich nieruchomości dramatycznie spadnie. Podkreślają, iż osiedle, które od lat wyróżniało się spokojem i zielenią, jest dziś zagrożone „betonową falą”, odbierającą mu dawny urok.

„Miasto powinno pachnieć kwiatami, nie betonem” – głos przewodniczącej

– Kilińskiego to nie jest miejsce na wysokie bloki. Miasto powinno pachnieć kwiatami i zielenią, a nie betonem. Z każdym takim budynkiem tracimy coś bezpowrotnie – mówiła na konferencji Przewodnicząca Osiedla Stanisława Podgórska, podkreślając rosnące rozczarowanie mieszkańców.

Radny interweniuje: „Czy miasto stanie po stronie mieszkańców?”

Radny Kamil Olesiak skierował już do władz Nowego Sącza interpelację z pytaniem, jakie jest stanowisko miasta wobec kontrowersyjnej inwestycji. Domaga się wyjaśnień, czy planowana zabudowa nie narusza przepisów i czy miasto zamierza chronić interes mieszkańców.

Protest mieszkańców Emilii Plater to kolejny gorący przykład patodeweloperki, o której głośno w całej Polsce. Czy Nowy Sącz stanie po stronie mieszkańców? Czy uda się zatrzymać inwestycję, zanim osiedle całkowicie utraci swój charakter? Ta sprawa z pewnością jeszcze nie raz rozgrzeje emocje na Kilińskiego. I nie tylko…

Idź do oryginalnego materiału