Mandat za zbieranie grzybów to nie żart. Na to uważaj podczas grzybobrania. Kary to choćby 5 tys. zł

4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. intek1 / iStock


Sezon na grzyby trwa w najlepsze, ale warto pamiętać, iż podczas wypraw do lasu należy zachować ostrożność. Nie chodzi tu też tylko o rozpoznawanie grzybów jadalnych i trujących. W niektórych przypadkach ucierpieć może bowiem nie nasze zdrowie, a portfel. Na co zatem powinniśmy zwracać uwagę?
Wielu osobom jesień nierozerwalnie kojarzy się z grzybobraniem. To hobby, które może być zarówno przyjemne, jak i pożyteczne. Wymaga ono jednak od nas pewnego przygotowania, głównie w zakresie zdobycia potrzebnej wiedzy. Jednym z ważnych obszarów związanych z karami finansowymi są grzyby chronione w Polsce, ale na tym niestety prawne ograniczenia się nie kończą.


REKLAMA


Zobacz wideo Te grzyby wyglądają na jadalne, ale mogą tylko zaszkodzić


Grzyby chronione w Polsce mogą przysporzyć nam sporo problemów. Kary sięgają kilka tysięcy złotych
Ochrona grzybów może wydawać się dziwna lub zbędna, ale musimy pamiętać, iż stanowią one istotną część ekosystemu. Z tego względu niektóre gatunki w naszym kraju obejmuje się ochroną częściową lub całkowitą. Kwestię tę reguluje rozporządzenie ministra środowiska z dnia 9 października 2014 roku w sprawie ochrony gatunkowej grzybów. W ogólnym ujęciu w polskich lasach można spotkać aż 232 gatunki chronionych grzybów, a wśród nich znajdują się m.in.:


sarniak (zwykły, sinostopy, szorstki),
szaraczek sosnowy,
kornica ozdobna,
maślak trydencki,
berłóweczka (czeska, łuskowata, rudawa),
jamkówka białobrązowa,
soplówka jeżowata,
tęgoskór korzeniasty,
trufla wgłębiona,
miękusz szafranowy.


Za zbieranie grzybów objętych ochroną, niezależnie od celowości naszych działań, grozi nam grzywna w wysokości do choćby pięciu tysięcy złotych. TVN24 podkreśla jednocześnie, iż najwyższe kary w tym przypadku wyznacza sąd. Mimo to strażnik leśny lub miejski wciąż może ukarać nas niższym mandatem. Na tym jednak nie kończy się ryzyko powrotu z grzybobrania z wysoką karą do opłacenia. Dużo zależy też od tego, jakie miejsce wybierzemy na zbiory i jak będziemy się podczas nich zachowywać.


Atlas grzybów jadalnych nie zawsze pomoże przy zbiorach. W tych miejscach grzybobranie jest niedozwolone
W niektórych miejscach zbieranie grzybów jest zabronione, choćby jeżeli znajdziemy tam wyjątkowego pięknego podgrzybka lub borowika. Jak przypomina portal Infor, do takich terenów należą:


obszary chronione, do których należą rezerwaty i parki narodowe,
drzewostany nasienne i powierzchnie doświadczalne,
uprawy do czterech metrów wysokości,
ostoje zwierzyny,
tereny zarezerwowane dla wojska.


Ponadto w niektórych miejscach może zostać wprowadzony okresowy zakaz wstępu do lasu, jeżeli stanowi on własność Skarbu Państwa. W takich przypadkach za zbieranie grzybów grozi nam mandat do 500 złotych. Na koniec warto wspomnieć, iż zgodnie z art. 163 Kodeksu wykroczeń, osoba, która w lesie niszczy ściółkę, grzyby lub grzybnię, może również zostać ukarana grzywną lub karą nagany. Tym razem będziemy musieli liczyć się z wydatkiem rzędu od 20 złotych do choćby pięciu tysięcy złotych.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału