Gałąź utkwiła między kabiną a naczepą. Morał tej historii z jednej z płockich ulic – kierowcy nie stosują się do znaków drogowych!

9 godzin temu

24-letni kierujący ciągnikiem siodłowym Iveco z naczepą zignorował znak zakazu wjazdu samochodów ciężarowych. Przez nieuwagę i brak wyobraźni młodego mężczyzny narodowości ukraińskiej ruch w centrum miasta na około dwie godziny był znacznie utrudniony. Wniosek z tej historii nasuwa się sam – kierowcy czytajcie i stosujcie się do znaków drogowych!

Do zdarzenia doszło w czwartek, 8 maja około godziny 8.25 na ul. Nowy Rynek w Płocku. – Strażnicy miejscy patrolujący rejon zauważyli, iż kierujący samochodem ciężarowym z naczepą przejeżdżając pod rosnącymi przy ulicy drzewami zawadził o jeden z konarów – ten się złamał i utkwił między kabiną ciągnika a naczepę. Złamanie konaru spowodowało unieruchomienie pojazdu i parkowanie go na środku jezdni, co znacznie utrudniało ruch uliczny – relacjonuje Jolanta Głowacka, rzecznika prasowa Straży Miejskiej Płock.

Strażnicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz zaczęli kierować ruchem oraz wezwali straż pożarną. – Ponadto podczas legitymowania kierowcy samochodu ciężarowego okazało się, iż ciągnik siodłowy nie posiada ważnej policy OC, dlatego wezwano również patrol Policji – podkreśla funkcjonariuszka.

Na miejsce zdarzenia wezwano również pracowników firmy zajmujący się zielenią miejską, którzy zabrali pocięte przez strażaków gałęzie oraz zabezpieczyli drzewo przed dalszymi uszkodzeniami. – Apelujemy do kierujących o rozsądek – zaznacza Jolanta Głowacka. – Pamiętajmy o tym, iż bezpieczeństwo w ruchu drogowym zależy w znacznej mierze od nas samych. Stosowanie się do znaków i sygnałów drogowych pozwala uniknąć nieszczęścia.

Fot. Straż Miejska Płock.

Idź do oryginalnego materiału