W świecie przyrody nie wszystko jest takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Nie każde „rogi” są rogami, a to, co widzimy na głowie jelenia, sarny czy łosia, to w rzeczywistości niezwykły twór kostny – poroże – który skrywa więcej tajemnic, niż można by przypuszczać. Jedną z nich jest niesamowite tempo wzrostu tej struktury oraz jej całkowita sezonowość. w okresie wzrostu może przyrastać choćby o 2 cm dziennie! Co roku samce jeleniowatych – takich jak jeleń, sarna, daniel czy łoś – zrzucają swoje poroże i na jego miejscu wyrasta nowe. To proces naturalny, regulowany przez zmiany hormonalne i długość dnia świetlnego. Co ciekawe, poroże – w odróżnieniu od rogów – to twór kostny, który co roku ulega zrzuceniu i odrasta na nowo. W początkowej fazie wzrostu pokrywa je miękka, silnie unerwiona i ukrwiona skóra zwana scypułem. To dzięki niej rozwijająca się tkanka kostna otrzymuje niezbędne substancje odżywcze, co umożliwia jej błyskawiczny przyrost. Scypuł jest niezwykle wrażliwy – każde jego uszkodzenie może być bolesne dla zwierzęcia. Gdy poroże osiąga dojrzałość, poziom testosteronu wzrasta, scypuł obumiera i byk zaczyna ścierać go, ocierając poroże o drzewa – zostawiając charakterystyczne ślady na pniach i gałęziach.
Terminy zrzutu i wzrostu poroża są różne u poszczególnych gatunków: jeleń szlachetny zrzuca poroże od lutego do kwietnia i zaczyna nakładać nowe od marca, łoś zrzuca je jako pierwszy – od listopada do grudnia, a sarna jako jedyna zrzuca poroże jesienią – w październiku lub listopadzie – i zaczyna wzrost już w zimie, od grudnia.