Podczas wirtualnego spotkania z mieszkańcami, zorganizowanego w rocznicę objęcia urzędu, prezydent Krakowa Aleksander Miszalski odpowiedział na kilkadziesiąt spośród ponad 250 zgłoszonych pytań. W pierwszym artykule z tej serii zdiagnozowaliśmy, co dziś naprawdę trapi i interesuje krakowian. Teraz sprawdzamy, jakie deklaracje padły ze strony władz miasta i czego można się spodziewać po kolejnym roku prezydentury.
W poprzednim artykule przyjrzeliśmy się temu, co najbardziej boli, niepokoi i interesuje mieszkańców Krakowa – analizując setki pytań zadanych prezydentowi podczas wirtualnej „Ławki Dialogu”. Teraz skupiliśmy się na tym, jak Aleksander Miszalski odpowiedział na te postulaty: co zapowiedział, co obiecał, a gdzie mówił ostrożnie lub warunkowo. Razem oba teksty tworzą pełny obraz relacji między potrzebami mieszkańców a działaniami władz miasta – i pozwalają ocenić, czy ten dialog rzeczywiście ma szansę przerodzić się w konkret.
Transport: metro potrzebne, ale budowane ostrożnie
W odpowiedzi na pytania o metro prezydent nie tylko podtrzymał zamiar budowy, ale też szczegółowo opisał etap przygotowań. Jak podkreślił, miasto prowadzi w tej chwili badania potoków pasażerskich i przygotowuje się do uzyskania decyzji środowiskowej.
– To nie będzie klasyczne rozkopanie ulic. Będziemy korzystać z technologii drążenia podziemnego, co ograniczy uciążliwości – zapowiedział Aleksander Miszalski.
Zaznaczył, iż nie widzi alternatywy dla rozwoju bezkolizyjnego, szybkiego transportu. Odrzucił argumenty, iż wystarczy rozbudowa istniejącej sieci tramwajowej: – Tramwaj to nie metro. Potrzebujemy nowego standardu mobilności.
Jednocześnie prezydent przyznał, iż koszty będą ogromne i projekt musi być realizowany etapami. Zadeklarował, iż najważniejsze decyzje będą konsultowane, a mieszkańcy poznają trasę przebiegu i harmonogram robót, zanim ruszą prace.
SCT: kompromis zamiast rewolucji
W sprawie Strefy Czystego Transportu prezydent przyznał, iż jej wprowadzenie wynika z obowiązku ustawowego – Kraków ma czas na wdrożenie do 1 stycznia 2026 roku. Zapowiedział jednak „model krakowski”, czyli wersję strefy łagodniejszą niż pierwotnie zakładano.
– Nie planujemy zmuszać obecnych właścicieli do nagłej wymiany aut. Dla samochodów zarejestrowanych w Krakowie będą wyłączenia. Każdy będzie mógł dojeździć swoim autem do końca jego życia – zapewnił Miszalski.
Podkreślił, iż SCT nie będzie miała charakteru represyjnego. – Chodzi o poprawę zdrowia i jakości powietrza, nie o karanie. Dziś, mimo zakazu palenia węglem, największym problemem są tlenki azotu z diesli – wyjaśnił. Odnosząc się do zarzutu, iż SCT uderzy w mniej zamożnych mieszkańców, prezydent stwierdził, iż władze przygotowują mechanizmy wsparcia, a wszystkie decyzje będą poprzedzone szerokimi konsultacjami.
Zieleń: 20 tysięcy drzew i więcej pieniędzy na wykupy
Na temat zieleni prezydent wypowiadał się najczęściej i najchętniej. Zdradził, iż tylko w 2024 roku miasto posadziło ponad 20 tysięcy drzew, a celem na przyszły rok jest aż 40 tysięcy nowych nasadzeń – Marzę o najbardziej zielonym Krakowie, jaki się da. I mamy już pierwsze efekty – mówił Miszalski.
Zapowiedział też zwiększenie środków na wykupy terenów pod zieleń, w tym parków dzielnicowych. Podkreślił, iż miasto nie zrezygnuje z żadnego z rozpoczętych projektów, ale będzie korygować ich skalę, jeżeli pojawią się trudności finansowe.
Odnosząc się do zgłoszonego problemu „Rozbujanych Plant Bieńczyce”, prezydent zapowiedział, iż brakujące 142 tysiące złotych do realizacji tego projektu z Budżetu Obywatelskiego zostaną dopisane z rezerwy. – To projekt poparty przez mieszkańców. Dotrzymamy słowa – zapewnił.
Mieszkania: nowe otwarcie z SIM-em i SAN-em
W odpowiedzi na pytania o wysokie ceny mieszkań i brak lokali komunalnych, prezydent wskazał, iż gmina ma w tej chwili zaledwie 3% mieszkań na rynku, co jest jedną z najniższych wartości wśród dużych miast – Pracujemy nad rozwojem Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej, uruchamiamy Społeczną Agencję Najmu i wracamy do programu „mieszkanie za remont” – wyliczał Miszalski.
Zapowiedział też większe wykorzystanie pustostanów i uelastycznienie kryteriów, by więcej osób mogło ubiegać się o pomoc mieszkaniową. Podkreślił, iż choć miasto nie ma ogromnych zasobów gruntów, to prowadzi rozmowy o partnerstwach z PFR Nieruchomości i funduszami społecznymi.
W kwestii polityki wobec deweloperów zadeklarował, iż Kraków nie będzie już działać „na zasadzie interpretacji dnia”. – Mamy wewnętrzny dokument, który pokazuje, jak urząd będzie podchodził do zapisów planów i procedur. To sygnał, iż reguły się zmieniły – zaznaczył.
Planowanie: plan ogólny i nowe zasady współpracy z mieszkańcami
Prezydent zapowiedział, iż projekt planu ogólnego dla miasta będzie gotowy do publicznych konsultacji jeszcze w tym roku. Dokument ma zastąpić dotychczasowe Studium i nadać nowy kierunek rozwoju przestrzennego miasta – Chcemy Krakowa zwartego, z usługami, komunikacją i zielenią w zasięgu pieszym. Nie będziemy wspierać chaotycznego rozlewania się zabudowy – zadeklarował Miszalski.
Odnosząc się do Rybitw, prezydent stwierdził, iż trwa analiza nowej koncepcji dla tego obszaru. – Koniec z mówieniem: tu zróbmy dzielnicę z katalogu. Najpierw podstawy: układ drogowy, kanalizacja, plan. Dopiero potem mieszkaniówka – mówił.
W kontekście hal targowych i przestrzeni handlowych w dzielnicach, Miszalski zapowiedział, iż miasto planuje pilotaż programu rewitalizacji wybranych placów targowych, by przywrócić je mieszkańcom.
Codzienne sprawy: lokalne potrzeby, konkretne deklaracje
W odpowiedziach prezydenta pojawiły się też kwestie wykraczające poza główne tematy rozmowy. Mieszkańcy pytali na przykład o możliwość budowy cmentarza dla zwierząt – Aleksander Miszalski zapewnił, iż miasto analizuje możliwości lokalizacji takiego obiektu i traktuje ten temat poważnie. Wspomniał, iż to jedna z częściej zgłaszanych potrzeb w ostatnich miesiącach, zwłaszcza w dzielnicach obrzeżnych, gdzie mieszkańcy mają większy kontakt z naturą.
Poruszono również temat jakości życia w przestrzeni publicznej – m.in. bezpieczeństwa pieszych, dostępności ławek, toalet publicznych i osiedlowej infrastruktury wypoczynkowej. Prezydent wskazał, iż trwa przegląd standardów projektowych dla nowych inwestycji miejskich, tak aby bardziej uwzględniały potrzeby różnych grup mieszkańców: seniorów, dzieci, osób z niepełnosprawnościami.
W kontekście komunikacji padły też pytania o strefę płatnego parkowania i brak opłat w niedziele. Miszalski zadeklarował, iż obecny model jest analizowany – miasto bada dane o rotacji i dostępności miejsc w różnych dniach tygodnia. Przyznał jednak, iż decyzje w tej sprawie muszą być podejmowane ostrożnie, z uwzględnieniem argumentów społecznych i ekonomicznych.
Kilku mieszkańców zwróciło uwagę na potrzebę promowania alternatywnych form transportu – rowerów, hulajnóg, car-sharingu. Prezydent odpowiedział, iż nowy zespół odpowiedzialny za mobilność pracuje nad aktualizacją strategii transportowej miasta, a jego celem jest stworzenie wygodnego, zrównoważonego systemu przemieszczania się po Krakowie. Wspomniał również o planach budowy kolejnych tras rowerowych i udogodnień dla jednośladów.
Pojawiły się także pytania o kulturę i wydarzenia miejskie. Jeden z uczestników pytał o przyszłość dzielnicowych domów kultury i wsparcie dla lokalnych inicjatyw. Prezydent potwierdził, iż miasto planuje wzmocnienie ich roli, zarówno przez modernizację infrastruktury, jak i poszerzenie oferty programowej. Zadeklarował też, iż projekty dzielnicowe nie będą pomijane w nowym modelu podziału środków na kulturę.
Jarek Strzeboński