Słynne ranczo w Siemianowicach. Zobaczcie, co po nim zostało. Tak wygląda w tej chwili teren przy ulicy Chemicznej na granicy Katowic i Siemianowic Śląskich. To wielkie wysypisko śmieci. Zdjęcia.
Pamiętacie ranczo w Siemianowicach? Granica Katowic i Siemianowic Śląskich, ulica Chemiczna. Pamiętacie? To tu było słynne w całym regionie ranczo, czyli osada, budowana przez ponad 20 lat. Dziś po ranczu zostało niewiele, a to miejsce przypomina raczej gigantyczne wysypisko śmieci. Zobaczcie pierwsze zdjęcie i czytajcie dalej.
Ranczo na granicy Katowic trzeba było rozebrać
Przypomnijmy. Ranczo Jerzego Świdra na granicy Katowic i Siemianowic Śląskich powstało w 2003 roku. Wokół był – i jest – brzozowy zagajnik, stoją hale, skup złomu i jest hałda. Naprzeciw stoi niewielki blok, gdzie mieszkał twórca rancza – Jerzy Świder. Pan Jerzy przyjechał na Śląsk ze wsi, by się uczyć, i już tu został. Mieszkał przy Chemicznej w Siemianowicach. Naprzeciw wybudował ze swoja partnerką z czego tylko się dało ranczo. Mieli tu zabudowania, trzymali zwierzęta: kozy, kury, gęsi, psy… Najpierw postawił pierwszą budę, potem kolejną, płot… Na starych banerach i kawałkach sklejki wieszał afirmacje i hasła: Ranczo z Ukrainą. Uśmiechnij się. Bóg nas kocha. Jest i Andrzej Duda jako kandydat na prezydenta.
Ale wiosną 2022 okazało się, iż lokatorzy muszą swoją własnoręcznie zbitą z desek i dykty osadę opuścić, a ranczo trzeba rozebrać. I tak też się stało. W 2024 po ranczu nie zostało wiele śladów, ale na Chemicznej jest ogromny śmietnik. Prócz resztek zabudowań i sprzętów, między drzewami walają się stare opony, szkło i ceramika, głównie potłuczone, resztki materiałów budowlanych, pojemniki po farbach, kafelki. Wygląda to tak, jakby po pierwsze nikt nie uprzątnął terenu rancza, a na dodatek ludzie zaczęli tu wywalać swoje śmieci. To naprawdę kiepski widok!
To, co dla rodziny było miejsce na ziemi, dla innych było składowiskiem śmieci. Kto jest właścicielem terenu? Zapytaliśmy o to w urzędzie miasta w Siemianowicach Śląskich. – Właścicielem nieruchomości, zgodnie z ewidencją, jest gmina Siemianowice Śląskie – informuje biuro prasowe. Co tu może powstać? – Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego przeznacza nieruchomość, na której jest „ranczo” pod drogi publiczne, zieleń nieurządzoną oraz teren kolejowy – dodają urzędnicy. Na razie nie ma w planach żadnej inwestycji na tym terenie.
Ranczo w Katowicach. Dwa lata temu pisaliśmy:
Słynne ranczo trzeba rozebrać! Od 20 lat pan Jerzy budował je z tego, co znalazł. Zobaczcie zdjęcia