Odkrycie, które zostało opisane na łamach pisma „Nature” (DOI: 10.1038/s41586-025-08964-6), opiera się na skamieniałościach znalezionych w południowo-wschodniej Mongolii w latach 70. ubiegłego wieku przez paleontologa Altangerela Perle. Perle podczas swoich badań uznał, iż skamieniałości należały do wczesnego kuzyna tyranozaurów – alektrozaura. Kości trafiły do Instytutu Paleontologii Mongolskiej Akademii Nauk, gdzie nikt nie zwracał na nie uwagi. Aż do 2023 roku, kiedy to Jared Voris z Uniwersytetu w Calgary odwiedził Instytut. Uczony przyglądając się szkieletom zdał sobie sprawę, iż posiadają one cechy, które odróżniają je od alektrozaura i uznał, iż stanowią one kluczowy, brakujący element drzewa genealogicznego tyranozaurów.
Książę smoków
Pierwszy człon nazwy Khankhuuluu mongoliensis można przetłumaczyć z języka mongolskiego jako „książę smoków”. Odnosi się to do jego miejsca w linii tyranozaurów. Khankhuuluu mongoliensis był księciem, a po nim przyszedł król – Tyrannosaurus rex. – Chcieliśmy w nazwie podkreślić, iż Khankhuuluu mongoliensis był wczesnym i mniejszym gatunkiem, więc księciem, a nie królem, jak jego znacznie więksi potomkowie – przyznała Darla Zelenitsky z Uniwersytetu w Calgary.
Jako najbliższy znany przodek tyranozaurów, Khankhuuluu mongoliensis dzieli wiele cech ze swoimi potomkami. Jak oszacowali badacze, był dwa do trzech razy mniejszy od swoich słynnych następców – ważył około 750 kilogramów. Miał dwa metry wysokości w biodrach, a od ogona do nosa mierzył około cztery metry. Dla porównania, szacuje się, iż Tyrannosaurus rex osiągnął długość do 13 metrów i ważył blisko 9 ton.
Khankhuuluu mongoliensis żył około 86 milionów lat temu i był szybkim i zwinnym drapieżnikiem. Ewoluował, jak wskazują badacze, po wyginięciu innych dużych drapieżnych dinozaurów. – Ten nowy gatunek daje nam okno na etap ewolucji tyranozaurów – dokładnie wtedy, gdy przechodzą z małych drapieżników do szczytowej formy drapieżnika – powiedział Voris.
Khankhuuluu mongoliensis miał maleńkie, szczątkowe rogi. Stały się one bardziej widoczne u gatunków takich jak albertozaur czy gorgozaur. Badacze sądzą, iż odgrywały one rolę podczas godów lub służyły do zastraszania. Jego czaszka była wąska a ciało smukłe. Na podstawie budowy czaszki badacze sądzą, iż książę smoków nie miał umiejętności miażdżenia kości jak Tyrannosaurus rex. Nowy gatunek wykorzystywał szybkość i zwinność, aby upolować swoją ofiarę.
Brakujące ogniwo
– Khankhuuluu mongoliensis lub blisko spokrewniony gatunek, prawdopodobnie przybył do Ameryki Północnej z Azji około 85 milionów lat temu. Nasze badanie dostarcza solidnych dowodów na to, iż duże tyranozaury ewoluowały w Ameryce Północnej w wyniku tego wydarzenia imigracyjnego – powiedziała Zelenitsky.
Badania pokazują, iż nowo zidentyfikowany gatunek lub jeden z jego krewnych przebył drogę lądową do Ameryki Północnej, gdzie ewoluował w słynnego drapieżnika — tyranozaura. Zapis kopalny wskazuje, iż tyranozaury żyły wyłącznie w Ameryce Północnej przez kilka milionów lat, zanim wyemigrowały do Azji, gdzie linia rozdzieliła się na dwie grupy. Jedna grupa oddzieliła się, stając się jeszcze większymi drapieżnikami, ostatecznie ewoluując we wszystkim znany gatunek Tyrannosaurus rex. Druga grupa ewoluowała w średniej wielkości gatunek o długim pysku. Przez długi pysk naukowcy zaczęli je określać jako Pinokio rex, ale ich fachowa nazwa to Qianzhousaurus sinensis.
„Khankhuuluu mongoliensis jest brakującym ogniwem między małymi gatunkami, które ważyły około 200 kilogramów a tyranozaurami, które ważyły znacznie ponad tonę. To odkrycie zmusiło nas do spojrzenia na drzewo genealogiczne tyranozaurów w zupełnie innym świetle. Wcześniej panowało duże zamieszanie co do tego, kto jest z kim spokrewniony, jeżeli chodzi o wiele gatunków tyranozaurów. Mniejsze gatunki były uważane za prymitywne, a większe za bardziej rozwinięte. Odkryliśmy, iż nie do końca tak było. Małe gatunki tyranozaurów okazały się wysoce rozwinięte, a ich najbliższymi krewnymi były w rzeczywistości gigantyczne tyranozaury, takie jak Tyrannosaurus rex. To, co zaczęło się jako odkrycie nowego gatunku, skończyło się tym, iż przepisaliśmy historię rodziny tyranozaurów – powiedziała Zelenitsky.
Źródło: University of Calgary, Science, Science Alert, fot. Riley Brandt/University of Calgary