Wszyscy mówili, żeby się nie wtrącać, ale w oczach psa widziałem błaganie o pomoc. Gdy spróbowałem pomóc, stało się coś zupełnie nieoczekiwanego

1 tydzień temu

**Dziennik, 12 lipca**
Wszyscy mówili mi, żeby się nie wtrącać, ale spojrzenie psa błagało o pomoc. Gdy spróbowałam interweniować, stało się coś zupełnie niespodziewanego.
Dzień był tak upalny, iż powietrze zdawało się drżeć od gorąca. Szłam ulicą, gdy mój wzrok przykuł niemal pusty parking przed supermarketem a na nim srebrzysty samochód. Gdy podeszłam bliżej, zobaczyłam na tylnym siedzeniu psa, który ledwo oddychał, jego sierść była mokra od potu. Okna były zamknięte, wokół pustka tylko ten biedny zwierzak, tracący przytomność.
Pies nie szczekał, nie warczał po prostu cierpiał w milczeniu. Na przedniej szybie była kartka: Wracam za chwilę. W razie potrzeby proszę dzwonić. Pod spodem widniał numer telefonu.
Zadzwoniłam. Po drugim sygnale odezwał się mężczyzna.
Halo?
Przepraszam, ale pański pies w samochodzie jest bliski utraty przytomności!
Niech pani nie przeszkadza, to nie pani sprawa rzucił i rozłączył się.
Już chciałam odejść, ale wtedy spojrzałam psu w oczy. Widziałam w nich prośbę o ratunek, więc bez wahania wzięłam kamień i wybiłam szybę, wyciągając zwierzę. Polewałam je wodą, a ono słabo merdało ogonem.
Wszystko będzie dobrze, kochanie szepnęłam. Jestem przy tobie.
Ludzie zaczęli się gromadzić ktoś przyniósł ręcznik, ktoś inny wodę. Wtedy pojawił się właściciel auta, a jego słowa wprawiły wszystkich w osłupienie.
**Dziennik, 13 lipca**
Gdy tylko zobaczył rozbitą szybę, jego pierwsze słowa nie dotyczyły psa, tylko szkody.
Kto to zrobił? Wie pani, ile kosztuje taka szyba?
Ja ją wybiłam odparłam stanowczo.
Zamiast podziękować, zażądał, żebym zapłaciła za naprawę.
Nie rozumiem, uratowałam pana psa, a pan mi grozi?
Mówiłem, żeby się pani nie wtrącała!
Zapłaciłem za niego, więc to moja sprawa! warknął i odszedł, zostawiając psa na miejscu.
Zabrałam go ze sobą. Od tamtej pory mieszka ze mną i nigdy już nie pozwolę, by cokolwiek mu zagroziło.

Idź do oryginalnego materiału