Nieznany sprawca uszkodził osiem młodych tui przed biblioteką w Kętach Podlesiu. Władzom gminy i mieszkańcom nie jest to obojętne.
Mieszkańcy osiedla Podlesie w Kętach zauważyli uszkodzenia zieleni w przestrzeni publicznej. Ktoś ściął wierzchołki ośmiu młodych tui rosnących przed filią biblioteki. Choć rośliny prawdopodobnie przetrwają ten akt wandalizmu, wolontariusze, którzy opiekują się terenem, nie kryją rozczarowania.
„Zajmujemy się tym z własnej woli, dla ludzi i dla estetyki naszego osiedla. Smutno patrzeć, jak ktoś bezrefleksyjnie niszczy naszą pracę” – mówią osoby zaangażowane w pielęgnację zieleni przy bibliotece.
Wydział Środowiska: szkoda niewielka, ale reakcja konieczna
Jak informuje Wydział Środowiska i Przedsiębiorczości Urzędu Gminy Kęty, szkoda materialna nie przekracza progu, który pozwala zgłosić sprawę na Policję. Urzędnicy zaznaczają jednak, iż nie chodzi tylko o złamane iglaki.
„To nie kwestia pieniędzy, tylko szacunku do przestrzeni, w której wszyscy żyjemy. jeżeli dziś niszczone są drzewka, jutro może dojść do poważniejszych zniszczeń” – komentują urzędnicy.
Szacunek dla wolontariuszy i przyrody
Władze gminy kierują słowa uznania do wolontariuszy z Podlesia i innych sołectw, którzy bezinteresownie sadzą rośliny, tworzą oczka wodne, sieją kwietne łąki, stawiają domki dla ptaków i owadów. Ich działania mają nie tylko wymiar praktyczny, ale też edukacyjny.
„Dziękujemy wszystkim, którzy angażują się w ochronę przyrody i edukację ekologiczną. Taka postawa buduje społeczność odpowiedzialną za swoje otoczenie” – podkreśla gmina w komunikacie.