Ta piękna roślina to pogromca szkodników. Posadź, a nornice, krety i mszyce znikną z ogrodu

2 dni temu
Niektórym kojarzy się wyłącznie z Bożym Narodzeniem, inni uważają go za egzotyczną ciekawostkę. Tymczasem wilczomlecz to prawdziwy ogrodowy twardziel. Choć kusi urodą, potrafi być także groźny. A do tego wśród jego kuzynów kryją się rośliny łudząco przypominające. kaktusy.
Wilczomlecze (Euphorbia) to niezwykle różnorodna rodzina roślin - można je spotkać zarówno w tropikach, jak i w polskich ogrodach. W naszym kraju rośnie około 20 gatunków. Od niewysokich bylin, przez efektowne krzewy, po odmiany, które nadają się wyłącznie do uprawy doniczkowej w ogrzewanych wnętrzach. Najsłynniejszym przedstawicielem rodziny jest oczywiście wilczomlecz nadobny, znany szerzej jako gwiazda betlejemska. To właśnie jego kolorowe przysadki liściowe w czerwieni, bieli czy różu ozdabiają nasze domy w grudniu. Ale znajdziemy tu także sukulenty, które swoim wyglądem do złudzenia przypominają kaktusy. Wiele z tych roślin doskonale radzi sobie w ogrodzie - choćby w naszym klimacie.


REKLAMA


Zobacz wideo Wiosna w lutym? Kwitną kwiaty, pszczoły budzą się do życia, a na termometrach 15 stopni!


Wilczomlecz: ogrodowa tarcza przed szkodnikami. Zachwyca wyglądem, ale jego sok jest trujący
Wilczomlecz zachwyca wyglądem, ale trzeba się z nim obchodzić ostrożnie. W jego łodygach płynie biały sok mleczny, który w większości przypadków jest trujący. Może podrażniać skórę, a w kontakcie z błonami śluzowymi staje się niebezpieczny. Właśnie dlatego przy pielęgnacji warto zakładać rękawiczki. Co więcej, nie powinno się sadzić tych roślin w miejscach łatwo dostępnych dla dzieci czy zwierząt ani przy brzegach oczek wodnych - toksyczny sok może zaszkodzić rybom.
Zobacz też: To nie stado motyli, a wyjątkowe byliny. Ten okaz udekoruje twój ogród jak żadna inna roślina
Z drugiej strony, ta sama toksyczność sprawia, iż wilczomlecz jest cennym sprzymierzeńcem ogrodników. Jego sok skutecznie odstrasza nornice, krety, a także groźne dla roślin mszyce. Może więc stać się naturalną barierą ochronną dla rabat z warzywami czy kwiatami ozdobnymi. Poza tym jest też wyjątkowo odporny na choroby i suszę, co czyni go idealnym wyborem do ogrodów ekologicznych.


Jak wygląda wilczomlecz? Różnorodność gatunków może przyprawić o zawrót głowy
Jednym z najpopularniejszych gatunków uprawianych w Polsce jest poinsecja, czyli wilczomlecz nadobny - krzew o barwnych przysadkach najlepiej czujący się w donicy w ciepłym wnętrzu. Do ogrodu z kolei idealnie nadaje się wilczomlecz mirtowaty - niska bylina o spiralnie ułożonych, niebieskozielonych liściach, która świetnie znosi mróz i suszę. Miłośnicy kontrastowych rabat powinni zwrócić uwagę na wilczomlecz obrzeżony. Jego jasnozielone liście mają efektowne, białe brzegi. Ciekawostką jest również wilczomlecz groszkowy - wysoka roślina, która nie tylko zdobi, ale też skutecznie odstrasza szkodniki.


Choć wilczomlecze potrafią być nieco kapryśne i wymagają ostrożności, wnoszą do ogrodów odrobinę egzotyki i niezwykłą funkcjonalność. I trudno uwierzyć, iż wśród nich kryje się nie tylko gwiazda betlejemska, ale także rośliny wyglądające jak pustynne kaktusy.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału