Pamiątki
Ekspozycja cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem mieszkańców Śremu, ale nie tylko. Na wernisażu pojawili się również członkowie rodziny Szczepskich, zainteresowani rodzinną historią. Obu tych przedsięwzięć nie udałoby się zrealizować bez pomocy Aleksandra Śmigielskiego, wnuka Sylwestra Szczepskiego, który przechował rodzinne dokumenty i któremu te pomysły bardzo się spodobały.
To dzięki niemu i jego zaangażowaniu udało się zorganizować wystawę.

Rozbudowa młyna. Ok.1931 r. Fot. ze zbiorów Muzeum Śremskiego
I również dzięki niemu udało się zebrać konieczne materiały do wydania zeszytu. Aleksander Śmigielski był depozytariuszem rodzinnych pamiątek i strażnikiem pamięci o rodzinie. Zachowane przez niego fotografie i inne pamiątki, udało się nam się wypożyczyć na wystawę. Po jej zakończeniu większość z nich została przekazana śremskiemu muzeum. I włączona do zbiorów. Aleksander Śmigielski był (umarł w 2022 roku) bardzo charakterystyczną postacią, znaną wielu śremianom. Uczestniczył w życiu kulturalnym miasta, dzieląc się znajomością jego dziejów podczas spotkań w śremskim muzeum i śremskich szkołach. Historia była jego pasją, mimo iż ukończył studia ekonomiczne. Jego wiedza nie raz przydała się przy rozwiązywaniu skomplikowanych zagadek, na które tylko on znał odpowiedź.
Wydanie zeszytu poświęconego historii rodziny Szczepskich i ich młyna było dla śremskiego muzeum niezwykle ważne.
To bowiem nie tylko historia rodzinna ale też historia miasta w którym Szczepscy żyli i pracowali.
Historia rodziny

Młyn Parowy S. L. Szczepski. Na pierwszym planie dom rodzinny. Ok.1913r. Fot. ze zbiorów Muzeum Śremskiego
Sylwester Szczepski, senior rodziny, założyciel młyna parowego w Śremie, jednego z dwóch działających w tym czasie w mieście, urodził w 1864 roku w Oporowie koło Szamotuł. Do Śremu przybył w 1888 roku, po wydzierżawieniu wiatraka po Gablerze, który udało mu się w 1894 roku wykupić od Banku Ludowego. Jego przedsiębiorstwo prężnie się rozwijało i już w roku 1905 ukończono budowę młyna parowego wraz z kotłownią i maszynownią, który na stałe wpisał się w krajobraz Śremu.
W latach 1914-1915 Sylwester Szczepski zmuszony był sam zajmować się prowadzeniem młyna, gdyż synowie walczyli na froncie.

Młyn parowy S. L. Szczepski. Ok.1913r. Fot. ze zbiorów Muzeum Śremskiego
Sam prowadził też działalność kiedy walczyli w powstaniu wielkopolskim 1918/1919 roku. W 1924 roku oddał w dzierżawę młyn synom: Tadeuszowi, Adamowi i Marianowi. Kiedy wybuchła wojna, rodzina Szczepskich podzieliła los wielu Polaków z Wielkopolski, którzy zostali wysiedleni do Generalnego Gubernatorstwa. Młyn w Śremie znalazł się pod komisarycznym zarządem Niemca, Friedricha Deusingera. Po spaleniu się młyna Antoniego Muślewskiego w 1942 roku, był jedynym zakładem tej branży w Śremie. Pracował oczywiście na rzecz okupanta. Po wojnie młyn powrócił do rodziny Szczepskich, niestety nie na długo bowiem już w 1949 roku został upaństwowiony. Sylwester zmarł w 1953 roku. A młyn? przez cały czas działał, aż do przemian ustrojowych. W kolejnych latach kilkakrotnie zmieniał właścicieli, w końcu w 2015 roku został kupiony przez dewelopera, który zaadaptował zabytkowy budynek na apartamentowiec. w tej chwili mieszczą się w nim mieszkania. Pamięć o młynie przez cały czas jednak trwa.

Sylwester Ludwik Szczepski (1813-1953). Fot. z archiwum A. Śmigielskiego
Żywa jest również pamięć o jego założycielu, który oprócz prowadzenia młyna czynnie uczestniczył w życiu miasta, udzielał się społecznie, działał w wielu organizacjach.
W okresie kiedy pełnił funkcję prezesa Towarzystwa ku Upiększaniu Miasta Śremu, wszystkie swoje siły zaangażował w rozwój Parku Miejskiego, zainicjował budowę boiska sportowego, muszli koncertowej i ogrodu jordanowskiego. Dosadzał drzewa, krzewy, dbał o zieleń i kwiaty. Wiele przedsięwzięć finansował ze środków prywatnych.
Zeszyt
O tym wszystkim możemy przeczytać w wydanym właśnie przez śremskie muzeum zeszycie. Oprócz historii rodziny Szczepskich, ich życia, pracy, działalności patriotycznej i społecznej, dziejów założonego przez nich młyna, znajdziemy w nim reprodukcje wielu dokumentów- między innymi dawne rachunki i korespondencję handlową, również z okresu okupacji niemieckiej, a także zdjęcia z rodzinnego archiwum.

Młyn i rozbudowany dom mieszkalny. Lata 30. Fot. ze zbiorów Muzeum Śremskiego
We wstępie, Mariusz Kondziela, dyrektor śremskiego muzeum napisał
„Autorzy „zeszytu” w myśl zasady, iż czasem jeden obraz wart jest tysiąca słów, w niniejszym wydawnictwie wysunęli na plan pierwszy ikonografię. Są to fotografie i dokumenty i inne obiekty ściśle związane z życiem i działalnością rodziny Szczepskich. Jednak Szczepscy nie żyli poza społecznością i czasem, zatem ikonografia nabiera charakteru uniwersalnego, związanego nie tylko z historią Śremu, ale historią w ogóle”.
Uczestnicy spotkania usłyszeli historię powstania wydawnictwa a także mieli możliwość obejrzenia dokumentalnego zapisu rozmowy z 2019 roku z Aleksandrem Śmigielskim, który oprowadzał po wystawie i ją komentował. W foyer dostępna była ta właśnie archiwalna ekspozycja.