W piątek (4 kwietnia) w godzinach wieczornych w miejscowości Bzite wprost pod koła osobowego opla wbiegła nagle z pobocza sarna. Tego samego dnia w miejscowości Wólka Kraśniczyńska pod koła samochodu osobowego marki Toyota z lasu wybiegły dwie sarny. Do trzeciej identycznej sytuacji doszło w niedzielę w miejscowości Suchodoły. Tam kierująca oplem potrącił młodego jelonka. Kierującym nic się nie stało, ale zwierzęta nie miały tyle szczęścia. Padły na miejscu.- Apelujemy o ostrożność. Wjeżdżając w tereny leśne, czy rolne należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ na jezdnie mogą wybiec dzikie zwierzęta. Jadący z nadmierną prędkością kierowca może nie mieć wystarczająco dużo czasu, aby bezpiecznie zahamować i ominąć zwierzę które wbiegło na drogę - ostrzega młodsza aspirant Anna Chuszcza, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.Zderzenie z dzikim zwierzęciem może być bardzo groźne w skutkach nie tylko dla zwierzęcia, ale również dla kierującego i przewożonych przez niego pasażerów.- Najprostszym sposobem uniknięcia kolizji z dziką zwierzyną jest po prostu zdjęcie nogi z gazu. Zawsze, gdy wjeżdżamy w tereny leśne, bądź takie, w których mogą pojawić się dzikie zwierzęta odpuśćmy pedał gazu – to nam da większe szanse w chwili, gdy na jezdnię wtargnie nieoczekiwany gość – dodaje policjantka. I radzi, by nie lekceważyć znaku drogowego „Uwaga dzikie zwierzęta”. Takie znaki ustawione są w miejscach, gdzie takie zagrożenia często występują. - Znak A-18b, nie tylko ostrzega kierowcę o możliwości napotkania na drodze dzikich zwierząt, ale także nakłada na niego obowiązek jazdy z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jesteśmy zobowiązani do zwolnienia i bacznego przyglądania się sytuacji na drodze. Kierowca w każdej chwili musi być gotowy do awaryjnego hamowania – mówi młodsza aspirant Anna Chuszcza.Czytaj też: