Od kiedy dziecko może jeść pieczarki? "Leśne grzyby można podawać dopiero 12-latkom"

4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. materiały prywatne


Sezon na grzyby trwa w najlepsze. Nic dziwnego, bo obcowanie z naturą, piesze wędrówki po lasach i zagajnikach są bardzo odprężające. Oczywiście ukoronowaniem takiego dnia w lesie będzie z pewnością wyśmienity obiad przygotowany z własnoręcznie zebranych grzybów. Jednak czy taką potrawę mogą zjeść dzieci? Tu specjaliści zalecają ostrożność i zamiast tych leśnych okazów wybranie grzyba hodowlanego, czyli pieczarki.
jeżeli chodzi o podawanie grzybów dzieciom, tu narosło wiele mitów i nieprawdziwych faktów, które często można usłyszeć. Jeden z nich dotyczy wyłączenia z diety maluchów wszelkich rodzajów grzybów. Czy słusznie? Nic bardziej mylnego, bo pieczarki, czyli grzyby hodowlane można wprowadzić do diety niemowląt już po 6 miesiącu życia. Zaskoczeni? Bo ja bardzo.


REKLAMA


Zobacz wideo Drogie grzyby rosną w centrum miasta! Są jednymi z najsmaczniejszych


Od kiedy dziecko może jeść pieczarki? Ta informacja mnie zdziwiła
Jestem mamą prawie trzyletniego chłopca. Zależy mi na tym, aby moje dziecko spożywało odpowiednie, a przy tym pełnowartościowe posiłki. Dość stresującym momentem był dla mnie początek rozszerzania diety. Oczywiście jak ognia unikałam grzybów, bo wszyscy dookoła zaznaczali, ze tych nie podajemy maluchom. Uwierzyłam na słowo, skupiając się na innych grupach produktów, a teraz okazuje się, iż byłam w błędzie.
Powód? Pieczarki, czyli grzyby hodowlane można wprowadzać do diety niemowląt już choćby po 6 miesiącu życia – oczywiście w formie odpowiedniej do umiejętności dziecka i po obróbce termicznej (ugotowaniu/upieczeniu). Specjaliści radzą tu zaczynać od sosu do np. makaronu na bazie pieczarek lub po prostu podania ich w formie zupy, czy choćby jako dodatku do kaszek lub omletów.
Jednak już nieco inaczej wygląda sprawa z grzybami leśnymi. Tych należy unikać w diecie nie tylko maluszków, ale i nieco starszych dzieci.


Grzyby leśne tylko dla starszaków? To dla ich dobra
"Dziecku, co najmniej do 12 r.ż., nie podajemy grzybów leśnych ze względu na zbyt duże ryzyko zatrucia" – czytamy na blogu alaantkoweblw.pl. To takie "dmuchanie na zimne" z uwagi na fakt, iż każdemu, choćby najlepszemu grzybiarzowi może zdarzyć się błąd. "Ten wujek czy tato może się pomylić, a ta pomyłka kosztuje zbyt wiele i nie jest warta smaku grzyba, choćby był najpiękniejszym maślakiem czy prawdziwkiem. Nie ma takiego łowcy grzybów, który by nie mógł popełnić błędu. I o tyle, o ile organizm dorosłego jakoś tam da sobie radę z tym zatruciem, to organizm dziecka jest na to za słaby. Stanowczo odradzamy takie ryzyko" – czytamy w dalszej części artykułu.


Wrażliwy układ pokarmowy dziecka może mieć problem z trawieniem grzybów, a funkcje wątroby nie są tak rozwinięte, jak u osoby dorosłej. Pamiętajmy tu również, iż samo wyjęcie grzybów leśnych np. z wcześniej przygotowanej zupy, czy innego dania, nie sprawi, iż potrawa będzie bezpieczna dla maluchów i można ją podać dzieciom poniżej 12. roku życia. Ewentualna trucizna znajdująca się w nich, przeszłaby do wywaru, powodując problemy zdrowotne.
Idź do oryginalnego materiału