
Pewien fryzjer, co mieszkał w Sosnowcu,
Kiedy wracał z wyprawy,
To wypijał dwie kawy,
A wierzchowca zwykł chować w pokrowcu.
* ...no i co z tego? :-)

Weterynarz, co mieszkał w Bogocie
Zwierzę przeżyło stres:
Po dziś dzień łyse jest,
Dziwnie mruga i siedzi na płocie.
.jpg)
Żył raz stary gazda w Bukowinie
Co miast owiec hodował był świnie.