W stawach Starego Zoo w Poznaniu dokonano niezwykłego odkrycia. Dotąd sądzono, iż w ogrodzie żyją tylko płazy ogoniaste z terrariów Pawilonu Zwierząt Zmiennocieplnych. Nic bardziej mylnego. Wśród wolnożyjących zwierząt od dawna ukrywały się traszki zwyczajne, na których prawdopodobnie przeprowadzano eksperymenty w latach 60. i 70.
REKLAMA
Zobacz wideo 12-letni Tadek ratuje żaby. "Każda się liczy"
Traszki uciekły lata temu z hodowli. Zadomowiły się w Starym Zoo w Poznaniu
Nadszedł moment, by ogłosić publicznie, iż Stare Zoo w Poznaniu okazało się domem dla gatunku, który przez lata skutecznie chował się przed wzrokiem niemal wszystkich. Między niezliczoną liczbą dziko żyjących stworzeń znalazła się również ona - traszka zwyczajna (Lissotriton vulgaris)
- poinformowało Stare Zoo Poznań 3 listopada 2025 roku. Zwierzęta codzienność spędzały w niewielkich stawach przy ogrodzie. Choć przez dekady żyły w cieniu i nie zwracały na siebie uwagi, można nazwać je prawdziwym fenomenem przyrodniczym. Jak wskazuje Zielona Interia, są to potomki osobników, które najprawdopodobniej opuściły hodowle płazów znajdujące się niegdyś przy budynku Polskiej Akademii Nauk. Według dr. Mikołaja Kaczmarskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w latach 60. i 70. przeprowadzano tam badania, które nadzorował prof. Leszek Berger. Jak twierdzi badacz, traszki uciekły w trakcie eksperymentów i zadomowiły się w Starym Zoo.
Warto zapamiętać, iż choć traszka zwyczajna (Lissotriton vulgaris) to gatunek wyjątkowo dobrze radzący sobie w przestrzeni zurbanizowanej, potrzebujący jednak specyficznych warunków i odpowiedniej przestrzeni. Stare ZOO zapewnia im takie warunki, stając się swego rodzaju enklawą. Po godzinie dziewiętnastej panuje tu spokój, co sprzyja ich nocnemu trybowi życia, a okolice stawów są odgrodzone i wolne od ingerencji człowieka
- dodano w poście.
Traszki w Zoo w Poznaniu. Populacja może być wyjątkowo liczna
Aktualnie przedstawiciele poznańskiego Starego Zoo zajmują się liczeniem populacji.
Studenci pod okiem herpetologa przeprowadzili dwa cykle odłowów (każdy trwający po dwa dni) z wykorzystaniem specjalnych pułapek
- wyjaśnia Stare Zoo Poznań. Złapane traszki umieszczono w pojemnikach, gdzie czekają na specjalną sesję zdjęciową.
Każda z nich była indywidualnie fotografowana, brzuszkiem do góry. Dlaczego właśnie tak? Na brzuchu traszek znajduje się unikalny wzór, który jest indywidualną cechą osobniczą, dokładnie niczym odcisk palca u człowieka, i tym samym pozwala na identyfikację konkretnego osobnika
- czytamy w poście. Liczebność populacji zostanie oszacowana dzięki specjalistycznego oprogramowania. Choć proces liczenia trwa, badacze już teraz wspominają o kilkuset osobnikach. To imponujący wynik, ponieważ tak duże populacje rzadko występują na terenach silnie zmienionych przez człowieka.
Tym samym staw przy zabytkowej grocie dołączył do listy znanych stanowisk tych niewielkich płazów w Poznaniu. Największa ich populacja żyje na Użytek Ekologiczny "Traszki Ratajskie", inne znane pochodzą z Ogrodu Botanicznego UAM, Parku Rataje, Parku Strzeleckiego oraz kilku innych miejsc w mieście
- podsumowano.
Zobacz też: "Ptasia tragedia" w Warszawie. Pracownicy zoo apelują: Mogą sobie połamać kończyny
Źródła: facebook.com, zielona.interia.pl
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

3 dni temu






