Ogrodnicy wlewają do starego pnia i po kłopocie. Nie potrzeba ciężkiego sprzętu

4 godzin temu
Jesień to czas porządków na posesji. Przycinamy krzewy, sprzątamy rabaty i żegnamy rośliny, które nie przetrwały sezonu. To moment na odświeżenie ogrodu i przygotowanie go na zimę. Czasem jednak zostają resztki, których trudno się pozbyć. Jak gwałtownie usunąć pień drzewa? Zrób to bez ciężkiego sprzętu.
Ścięcie drzewa to dopiero połowa pracy. Pozbycie się pnia bywa znacznie trudniejsze, zwłaszcza gdy roślina miała rozłożysty system korzeniowy. Często w takich sytuacjach sięga się po koparkę lub pomoc fachowców. Tymczasem istnieje prosty sposób, który pozwoli rozprawić się z pniem bez użycia siły. Wystarczy kilka domowych składników i odrobina eksperymentu w stylu "małego chemika".

REKLAMA







Zobacz wideo Sylwia Peretti pokazała ogród. "Moje małe królestwo spokoju"



Co niszczy pień drzewa? Domowy środek zastąpi koparkę
Usunięcie pnia, choć wymaga czasu i cierpliwości, wcale nie jest trudne. Wystarczy kilka prostych składników, które znajdziemy w kuchni. Na początek warto przyciąć go jak najbliżej ziemi, by ułatwić przenikanie preparatu do środka. Następnie wiertarką w górnej części pnia wykonuje się kilka otworów o głębokości około 10 cm i szerokości zbliżonej do ołówka. To nimi wniknie domowy roztwór, który przyspieszy rozkład drewna.
Najprostszy i skuteczny sposób to połączenie sody oczyszczonej z octem spirytusowym. Do każdego otworu wsypuje się łyżkę proszku, a następnie zalewa niewielką ilością octu. Po chwili pojawia się charakterystyczne musowanie. To znak, iż zaczyna się reakcja chemiczna rozluźniająca strukturę drewna. Na koniec należy przykryć pień folią, by zatrzymać wilgoć i wzmocnić działanie mieszanki. Po kilku tygodniach drewno zaczyna mięknąć i stopniowo się rozkłada.
PORADA! Proces można znacznie przyspieszyć, zastępując sodę solą Epsom. Wysusza drewno od środka, dzięki czemu całość rozkłada się jeszcze szybciej.


Ciekawą, całkowicie naturalną metodą jest też użycie grzybni, np. żylicy olbrzymiej, którą bez problemu znajdziemy w sklepach ogrodniczych. Wlewa się ją w otwory, zabezpiecza folią z drobnymi dziurkami i zostawia na kilka miesięcy. Grzybnia dosłownie "zjada" pień, rozkładając drewno od środka. To bezpieczny sposób, który nie szkodzi glebie ani innym roślinom, a po wszystkim zostaje czyste, gotowe miejsce pod nowe nasadzenia.








Wlej to do ściętego pnia drzewa, a obędzie się bez koparki. Naturalny i tani sposóbFot. Pavel Klimenko / iStock


Kiedy potrzebne jest pozwolenie na ścięcie drzewa? Regulują to przepisy
Wycinka drzewa na własnej działce nie zawsze oznacza urzędowe formalności, ale warto wiedzieć, kiedy można działać bez zezwolenia. Przepisy jasno określają, jakie okazy można usunąć samodzielnie, a decyduje o tym obwód pnia mierzony na wysokości 130 cm od ziemi. jeżeli nie przekracza poniższych wartości, nie trzeba zgłaszać wycinki:

do 80 cm - w przypadku topoli, wierzby oraz klonu jesionolistnego lub srebrnolistnego,
do 65 cm - dla kasztanowca, robinii akacjowej i platana klonolistnego,
do 50 cm - dla wszystkich pozostałych gatunków.

Znaczenie ma również wiek drzewa. Młode, które nie przekroczyły 10 lat, oraz wszystkie gatunki owocowe można usunąć bez żadnych formalności, o ile nie rosną na terenie objętym ochroną, w rezerwacie przyrody czy strefie zabytkowej.


Starsze lub większe okazy można wyciąć dopiero po uzyskaniu zgody z urzędu gminy, miasta lub od konserwatora zabytków. Wniosek należy złożyć przed rozpoczęciem prac, dołączając m.in. gatunek i obwód pnia, szkic z lokalizacją drzewa, powód planowanej wycinki oraz termin, w którym planujemy całe przedsięwzięcie. Na tej podstawie urzędnicy mogą naliczyć opłatę, której wysokość zależy od gatunku, rozmiaru i lokalizacji rośliny.



Są jednak sytuacje, w których nie zapłacimy ani złotówki. Dotyczy to przypadków, gdy drzewo obumarło, zagraża budynkowi lub bezpieczeństwu ruchu. jeżeli jednak ktoś zetnie drzewo bez wymaganej zgody, kara może wynieść kilkukrotność standardowej stawki. Dlatego, zanim sięgniemy po piłę, warto upewnić się, iż prawo jest po naszej stronie. Jak radzisz sobie z usuwaniem pni po drzewach? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału