- Ponoć mają być montowane napowietrzacze na dno Lubianki, by zlikwidować sinice. Czy to prawda? Ile to będzie kosztowało i co z sezonem kąpielowym? Czy do tego czasu uda się rozwiązać problem? - pyta zaniepokojony Czytelnik.
Co na to służby miejskie?
Jak poinformował Leszek Kowalski , rzecznik prasowy magistratu, krótkotrwałe nieznaczne obniżenie poziomu wody miało miejsce zimą.
- Od zimy zbiornik Lubianka jest nieustannie w pełnym spiętrzeniu. Aktualnie niska temperatura wody nie pozwala na rozwój sinic - zapewnia. - Zlecone są badania wody i monitorowanie w trakcie sezonu letniego. Obecne zabarwienie wody w głównej mierze pochodzi z sezonowego pylenia roślin w tym sosen. Przygotowywa