„Mammals and Suckers” Idy Karkoszki i Karoliny Wysockiej w Galerii HOS

2 tygodni temu

Przed Państwem Mammals and Suckers — globalne konsorcjum wydobywcze, które wwierca się w tkankę planety, rozcinając jej powłoki, drenując wnętrzności. Jego macki sięgają coraz dalej, coraz głębiej w poszukiwaniu cennych surowców życia: ropy, gazów, olei, soków roślinnych, mleka, żywic i krwi. Gotowe wysysać je z naszych ziemskich, morskich, ludzkich i pozaludzkich płynnych ciał. Na jego ustach wpadająca w ucho ekstraktywistyczna pieśń Drill, baby, drill! Rezonuje w pustych szybach naftowych, rurociągach na dnie mórz, węzłach globalnych dostaw i rzeźniach. Roznosi się głucho po betonach metropolii. Jej nieugięta struktura oparta na umowach handlowych, w jej żyłach łatwopalny płyn, podgrzewa Ziemię. Rozwija się tam, gdzie jeszcze można coś przetopić, zassać, zamienić w liczbę lub w towar. Ciągle ssie, it sucks.

Ssakami jesteśmy także my. Akt karmienia piersią oraz ssania zarówno u ludzi, jak i u zwierząt jest podstawową czynnością utrzymującą życie, budującą więzi, polegająca na wymianie płynów między dwoma ciałami. Płyny te są pełne wartości odżywczych, ale także toksyn, które znajdują się w środowisku naturalnym. W splątanej rzeczywistości mlecznych płynów nie da się oddzielić od prądów arktycznych czy soków żołądkowych, od mórz owodniowych czy cystern pełnych płynnych odpadów. Astrid Neimanis w swojej filozofii interpretuje mleko i wody owodniowe jako metonimię planetarnego środowiska wodnego, przenikającego się i łączącego ciała, tworzącego nowe, mnogie rodzaje życia.

Karolina Wysocka, „Rozbijanie rtęci”, 2025, instalacja, detal, fot. Szymon Sokołowski
Karolina Wysocka, „Rozbijanie rtęci”, 2025, instalacja, detal, tło: Karolina Wysocka, „Pastwisko”, 2025, seria akwareli na papierze, fot. Szymon Sokołowski
Karolina Wysocka, „Rozbijanie rtęci”, 2025, instalacja, detal, fot. Szymon Sokołowski
Ida Karkoszka, „Smak radości”, 2025, instalacja, detal, fot. Szymon Sokołowski
Karolina Wysocka, „Pastwisko”, 2025, seria akwareli na papierze, fot. Szymon Sokołowski
Ida Karkoszka, „Model biologiczny”, 2025, obiekt, fot. Szymon Sokołowski

Wystawa w galerii HOS Mammals and Suckers to dialog pomiędzy Idą Karkoszką i Karoliną Wysocką, artystkami wizualnymi, które łączy zaangażowanie w kwestie społeczno-ekologiczne oraz krytyczne podejście do materii rzeźbiarskiej. Główną częścią wystawy są dwie wielkoformatowe instalacje. W instalacji Smak radości artystka kontynuuje myśl zawartą w rzeźbie Mamma, stworzonej na Biennale Sztuki na Malcie w 2024 roku. Cykl kilkudziesięciu rzeźb w alabastrze swoją formą przypomina z jednej strony zwierzęce piersi, a z drugiej nawiązuje do form popularnych żelków. Motyw piersi jest pierwotnym i ponadgatunkowym symbolem macierzyństwa, opieki, witalności i życia. To także metonimia planetarnego środowiska wodnego, przenikającego się i łączącego ciała, tworzącego nowe, mnogie rodzaje życia. Szlachetny materiał i forma rzeźb przywodzą na myśl figury paleolitycznych Wenus, znanych jako boginie płodności. Skontrastowane zostają z brutalną, mechaniczną taśmą produkcyjną, na której produkowane są kolorowe słodycze – żelki, wytwarzane z kości, skór i ścięgien zwierząt hodowlanych. Są dla artystki reprezentacją współczesnego przemysłu zwierzęcego oraz ekstraktywizmu, traktującego ciała zwierząt jako materiał produkcyjny. Symbolizują konsumpcjonizm, popkulturę oraz kapitalizm, który wytwarza „słodkie i przyjemne” produkty, nie zważając na ich koszty środowiskowe ani ich wpływ na zdrowie.

Ida Karkoszka, „Smak radości”, 2025, instalacja, detal, fot. Szymon Sokołowski
Ida Karkoszka, „Smak radości”, 2025, instalacja, detal, fot. Szymon Sokołowski
Ida Karkoszka, „Smak radości”, 2025, instalacja, fot. Szymon Sokołowski
Karolina Wysocka, „Rozbijanie rtęci”, 2025, instalacja, fot. Szymon Sokołowski

Instalacja pt. Rozbijanie rtęci składa się z rurek lateksowych, drewnianych fajek kupionych na pchlim targu, elementów szklanych oraz ceramicznych połączonych w splątaną sieć. Inspiracją do jej stworzenia była historyczna maszyneria medyczna, a także urządzenia wykorzystywane w masowej hodowli zwierząt (m.in. odciągarki do mleka). Archaiczne fajki wytwarzane z egzotycznego drewna są dla artystki symbolem kolonializmu, a ceramiczne elementy kojarzą się z organicznym światem podwodnym. W tytule artystka odnosi się do materiału, który jest jednym występującym w naturze płynnym metalem i równocześnie substancją niezwykle toksyczną. Rtęć w starożytności była zabawką bogaczy, nazywaną „wodnym srebrem”. W wielu językach jej nazwa nawiązuje do Merkurego, czyli rzymskiego boga handlu. Wysocka w metaforyczny sposób odnosi się do rur oplatających Ziemię, systemów wydobywczych surowców. Projekt stanowi krytykę indywidualizmu w kontekście hydro wspólnoty międzygatunkowej. Artystkę interesują przepływy oraz relacje różnych wodnistych ciał (ludzkich i pozaludzkich) pełnych płynów ustrojowych, krwi, mleka, gruczołów, soków roślinnych, które różne byty wymieniają między sobą. Wymiana ta może przebiegać na zasadzie symbiozy, opieki i troski, a często także wiąże się z gatunkową i szowinistyczną przemocą.

Wysocka i Karkoszka blisko pracują z materią rzeźbiarską i krytycznie się jej przyglądają. Interesuje je ich proweniencja, sposób wykonania, a także znaczenia, które niosą ze sobą poszczególne materiały, takie jak luksusowy alabaster, drewno mahoniowe, lateks, ceramika czy szkło. Obie artystki zapraszają widza w imersyjną przestrzeń prowokującą przemyślenia na temat miejsca człowieka jako ssaka w ekosystemie i wzajemnych splotach w ramach “hydro-wspólnoty”.

Idź do oryginalnego materiału