Lipa na chodniku – o tym kto zwycięży: drzewa czy miejsce dla pieszych zdecydują urzędnicy wyższego szczebla

W Krasińcu przy głównej drodze budowany jest chodnik. Na samym jego środku rośnie szpaler drzew. O to, czy te zostaną wycięte, czy pozostawione, pytają czytelnicy.

Do naszej redakcji zgłosili się czytelnicy z Krasińca. – W Krasińcu przy głównej drodze, przy dawnej cukrowni, budowany jest chodnik – piszą.

– Problem jest taki, iż na samym jego środku rosną drzewa. One zostały pozaznaczane, jakby miały być do wycięcia. W ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się jednak informacje, iż niektórzy z miejscowości, o te drzewa walczą i ich wycinkę blokują. To by z kolei oznaczało, iż drzewa zostaną na środku chodnika – przekazują.

– Ze względów przyrodniczych może pomysł jest i fajny, ale z tych użytkowych już mniej. Bo skoro miałby być chodnik, po którym nie bardzo jest jak przejść, to po co komu taki chodnik – stwierdzają.

Wybraliśmy się do Krasińca, by zobaczyć wspomniany ciąg pieszy. Rzeczywiście, po środku wyznaczonego przez krawężniki miejsca na chodnik, rośnie szpaler drzew – dokładnie 18 sztuk gatunku lipa. O odniesienie się do sprawy poprosiliśmy wójta gminy Płoniawy Bramura, Jakuba Dudka.

– Pierwotnym założeniem było pozostawienie drzew usytuowanych w istniejącym chodniku. Tak też został sporządzony projekt przebudowy drogi. Po wytyczeniu jednak przez geodetę zaprojektowanego chodnika, okazało się, iż drzewa uniemożliwiają budowę nowego chodnika o parametrach zgodnych z warunkami technicznymi – mówi nam wójt Jakub Dudek.

– Gmina Płoniawy-Bramura podjęła kroki umożliwiające usunięcie przedmiotowych drzew. Złożony został wniosek o wydanie zgody na usunięcie drzew kolidujących z budową chodnika. w tej chwili oczekujemy na stanowisko organu, do którego został złożony wniosek – wyjaśnia i dodaje:

– Zdajemy sobie sprawę, iż należy dbać o istniejącą zieleń, szczególnie drzewa, jednak bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego (pieszych) jest również bardzo ważne.

Do sprawy wrócimy.

ren