Większość osób mija go nie zwracając nań uwagi. Stary płot, niewielki mur wynoszący cmentarz ponad poziom gruntu, stare drzewa tworzące ścianę zieleni spoza której kilka widać, przydają miejscu wyjątkowego romantyzmu, wręcz gotyckiego w charakterze.
Nekropolia zajmuje teren o powierzchni około 0,27 ha. XIX-wieczny cmentarz-lapidarium przynależał wspólnocie kalwińskiej, której początków w regionie możemy upatrywać od XVI w., głównie za sprawą osiedlania się tu Braci Czeskich.
Orzeszkowo
Gmina kalwińska w Orzeszkowie – dawniej silna, z licznymi budowlami sakralnymi – działała intensywnie od XVII w., m.in. za sprawą Dobrogosta Kurnatowskiego, który w 1644 r. zezwolił na budowę zbioru i pierwszego cmentarza przy kościele drewnianym, udostępniając grunt na cele religijne.
Pierwotnie użytkowany przy drewnianej świątyni, cmentarz został przeniesiony na nową lokalizację na początku XIX w. Wiek XIX to czas rozwoju zarówno nekropolii, jak i kalwińskiego kościoła murowanego – najpierw wzniesionego w 1788 r., a następnie przebudowanego w latach 1861–1862 w stylu neogotyckim, na planie ośmioboku. W okresie tym nekropolia stanowiła centralne miejsce pochówku lokalnej elity intelektualnej i gospodarczej.
Nekropolia – objęta ochroną konserwatorską (jest wpisana do rejestru zabytków pod nr 2067/A) – obejmuje zróżnicowane typy nagrobków – kamienne i żeliwne obeliski, grobowce rodowe oraz epitafia. Szczególne znaczenie mają:
- Żeliwny obelisk na grobie Jana Wilhelma Kassyusza (1787–1848), pastora i działacza patriotycznego, upamiętnionego przez środowiska polskie, m.in. Karola Libelta
- Neogotyckie grobowce rodów Bronikowskich i Kurnatowskich – ten ostatni łączy się z symboliczną rolą Kurnatowskich w fundowaniu protestanckich świątyń
- Epitafium Johann Helene Röhnisch (1818–1839), z inskrypcja wykonaną na dekoracyjnej podstawie w formie otwartej księgi z bogatą symboliką funeralną (kotwica, krzyż i serce)
Cmentarz posiada dobrze zachowany układ geometryczny – w zasadzie niezmienioną w stosunku do tego, co uwidoczniono na niemieckim arkuszu Messtischblatt z 1895 roku. W ramach badań dendrologicznych zinwentaryzowano zarówno wewnętrzne zadrzewienia, jak i roślinność otaczającą nekropolię od strony wschodniej. Drzewostan – składający się z gatunków o wysokich walorach przyrodniczych i kulturowych – pełni funkcje krajobrazowe, ale zarazem symboliczną granicę sacrum i profanum.
Dewastacja i działania ratunkowe
Po II wojnie światowej nekropolia przestała pełnić funkcję grzebalną i uległa stopniowej dewastacji. Dopiero w latach 80. XX w. podjęto działania ratunkowe – uporządkowano teren i założono lapidarium, gromadząc zniszczone i przewiezione nagrobki z innych cmentarzy ewangelickich, zwłaszcza z Czempinia.

Część lapidaryjna cmentarza, fot. Emilian Prałat
Akurat przenoszenie nagrobków z ich pierwotnych lokalizacji, jak ostatnia wspomniana, było wielkim błędem, ponieważ pozbawiło je kontekstu miejsca i historii z nim związanej.
W przypadku Czempinia zachował się cmentarz ewangelicki, będący pod opieką miasta, zatem nagrobki mogły pozostać na terenie, z którego pochodzą. w tej chwili lapidarium w Orzeszkowie stanowi zbiór historycznych, wielkopolskich nagrobków eksponowanych w zieleńcu i stopniowo rewitalizowanych ze środków Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
W kontekście tej niewielkiej miejscowości pojawia się rodzina Kurnatowskich herbu Łodzia, jedna z najstarszych i najbardziej wpływowych rodzin szlacheckich w Wielkopolsce, która odegrała istotną rolę w historii regionu nie tylko w aspekcie politycznym i gospodarczym, ale również religijnym. Od XVI wieku Kurnatowscy wpisywali się w szerszy ciąg przemian wyznaniowych zachodzących w Rzeczypospolitej, stając się reprezentantami szlachty rozdartej pomiędzy tradycją katolicką a nowymi nurtami reformacyjnymi, w tym kalwinizmem.
Kalwinizm w Wielkopolsce
Kalwinizm zyskał w Wielkopolsce silne poparcie, szczególnie wśród elit ziemiańskich, które widziały w nim wyraz duchowej niezależności i przeciwwagi wobec wpływów Kościoła katolickiego oraz duchowieństwa. Z dokumentów i zapisów wizytacyjnych wynika, iż niektóre gałęzie rodu, m.in. osiadłe w okolicach Międzychodu, Kwilcza czy Lwówka, zbudowały własne zbory kalwińskie i łożyły na utrzymanie duchowieństwa ewangelicko-reformowanego.
Równocześnie inne linie Kurnatowskich, zwłaszcza te bliższe strukturze dworskiej i związane z katolickimi ośrodkami edukacyjnymi (np. jezuickimi kolegiami w Poznaniu czy Kaliszu), pozostały wierne Kościołowi rzymskokatolickiemu. Ta dychotomia religijna nie prowadziła jednak do otwartych konfliktów rodzinnych, co było zgodne z duchem epoki tolerancji wyznaniowej, charakterystycznym dla Rzeczypospolitej Obojga Narodów.



W rodzinie Kurnatowskich często obserwujemy małżeństwa mieszane wyznaniowo, a także współistnienie różnych tradycji religijnych w ramach jednego majątku lub parafii. Zróżnicowanie wyznaniowe w obrębie rodu Kurnatowskich utrzymywało się jeszcze w XVII wieku, jednak w XVIII stuleciu, na fali kontrreformacyjnych działań Kościoła katolickiego, doszło do stopniowego zaniku kalwinizmu wśród wielkopolskiej szlachty.
Zbiory ewangelickie w regionie zostały albo przekształcone na kościoły katolickie, albo zniszczone, a potomkowie kalwińskich Kurnatowskich najczęściej przyjmowali katolicyzm, często już jako kolejna generacja. Niemniej jednak pamięć o ich reformacyjnym dziedzictwie przetrwała w lokalnej toponimii, architekturze (np. układ dawnych cmentarzy kalwińskich) oraz archiwaliach.
Historia rodziny Kurnatowskich, zwłaszcza jej przedstawicieli pochowanych w Orzeszkowie, stanowi cenny przykład dziejów szlacheckiego rodu, który odzwierciedlał złożoność i dynamikę przemian religijnych w Wielkopolsce.
Przed cmentarzem w Orzeszkowie jest mała zatoczka. Warto się zatrzymać, uchylić metalową, skrzypiącą bramę i przenieść się w czasie…