Kiedy iść do lasu po deszczu? Praktyczny poradnik dla grzybiarzy

3 godzin temu
Zdjęcie: Grzybobranie po deszczu. Ile czekać? | foto Pixabay


Ile dni rosną grzyby po deszczu

Grzyby nie rosną w tym samym tempie. Maślaki i koźlarze potrafią pojawić się już następnego dnia po deszczu – to właśnie one stały się symbolem przysłowia o szybkim wyrastaniu. Kurki są bardziej wymagające i potrzebują około pięciu dni.

Podgrzybki zwykle dojrzewają w ciągu sześciu dni, a borowiki – najbardziej cenione w polskich kuchniach – choćby do dziesięciu. Dlatego poszukując prawdziwków, warto odczekać nieco dłużej. Ciekawym gatunkiem są gąski zielonki, które rosną jesienią i zimą w cyklach trzydniowych, co sprawia, iż można odwiedzać te same miejsca kilka razy w tygodniu i zawsze coś znaleźć.


Warunki pogodowe sprzyjające grzybom

Choć deszcz jest niezbędny, sam w sobie nie wystarczy. Idealne warunki to dwa–trzy dni umiarkowanych opadów, które nawilżą glebę, a następnie okres cieplejszej pogody. Temperatura powinna wynosić przynajmniej 12 stopni, a optymalna to 15 i więcej.

Ważne są również ciepłe noce – to właśnie one przyspieszają wzrost owocników. Zbyt intensywne ulewy mogą natomiast przynieść odwrotny efekt, bo zalana grzybnia nie będzie w stanie wytworzyć owocników.


Kiedy najlepiej ruszyć na grzyby po deszczu

Najbardziej korzystny moment na wyprawę to dzień lub dwa po ustaniu opadów. Wtedy grzybnia ma szansę się rozwinąć, a owocniki stają się gotowe do zbioru. Poranki to najlepsza pora dnia – w lesie jest wtedy spokojniej, konkurencja wśród innych grzybiarzy mniejsza, a młode grzyby jeszcze nieuszkodzone przez owady czy leśne zwierzęta.

Różne gatunki mają swoje ulubione środowiska:

  • Borowiki – najlepiej pod sosnami i świerkami w iglastych lasach.
  • Podgrzybki – w lasach mieszanych, liściastych i sosnowych, często na wilgotnym, trawiastym podłożu.
  • Koźlarze – w lasach liściastych, szczególnie pod brzozami, osikami, topolami i grabami.
  • Maślaki – pod modrzewiami i na terenach porośniętych trawami.

Choć to jesień, zwłaszcza wrzesień i październik, jest tradycyjnie uznawana za szczyt grzybobrania, to zbierać można również w innych miesiącach. Już w maju pojawiają się pierwsze podgrzybki i prawdziwki, które dają przedsmak jesiennego wysypu. Jesienne zbiory to jednak czas największej obfitości – wtedy w lasach pojawiają się borowiki, podgrzybki, kanie, maślaki i koźlarze.


Grzybobranie jako część polskiej kultury

Dla Polaków zbieranie grzybów to nie tylko hobby, ale także element tradycji i sposób na wspólne spędzanie czasu. Wiele rodzin traktuje grzybobranie jak rytuał, a zapach suszonych prawdziwków czy smak zupy grzybowej przypomina o wspólnych wyprawach do lasu. Dla wielu to również forma relaksu – kontakt z naturą i ciszą lasu pozwala oderwać się od codzienności.

Idź do oryginalnego materiału