Jeszcze pamiętam
Jeszcze pamiętam tamte dni.
I tamte miejsca mam w pamięci.
Wciąż pod powieką tamten świt,
a pod stopami żwir, co chrzęścił.
W oknach otwartych ciągle ktoś,
a drzwi do domu wciąż otworem.
I wciąż znajomy słyszę głos.
Ci sami ludzie wciąż za stołem.
I skąd to wszystko, jakiś czar?
Przecież już tyle czasu przeszło.
To tylko w wierszu moim gwar.
I was tu wszędzie ciągle pełno.
Zamknąłem w wierszach miejsca, czas.
I was na zawsze zapisałem.
Z nasion wyrośnie z czasem las,
Co z wierszy, które tak rozsiałem?
Kiedy ostatni wstanie świt.
Uśmiech lub może łza popłynie?
Nie wiem i nie wie tego nikt.
Jedynie Bóg wie. On jedynie.
Dzisiaj zabieram wszystkich was
w tę podroż poprzez czas i przestrzeń.
Zmierzch zaróżowił stary las.
W młodniku zieleń, żywa jeszcze.
Bydgoszcz, 10 lutego 2025 r.
© Wojciech Majkowski