Jakie wykształcenie ma Andrzej z Plutycz? Gienek się wygadał. Można się zdziwić

1 dzień temu
Andrzej z Plutycz to jeden z bohaterów programu "Rolnicy. Podlasie". Mężczyzna na co dzień pracuje na swoim gospodarstwie. Nie każdy wie, jakie ma wykształcenie. Gienek, jego ojciec, zdradził ten sekret.
Program "Rolnicy. Podlasie" zdobył ogromną sławę wśród widzów. Rolnicze show jest emitowany w telewizji Fokus TV. Opowiada historie uczestników prowadzących swoje gospodarstwa. Niewątpliwie największą popularność zdobyli Andrzej i Gienek z Plutycz. Syn i ojciec tworzą zabawny duet. Mężczyźni niewątpliwie rozbawiają publiczność przed telewizorami. Co więcej, bohaterowie są aktywni w mediach społecznościowych. Założyli choćby kanał na platformie YouTube, który jest obserwowany przez ponad 110 tysięcy użytkowników. Mało kto wie, kim jest Andrzej z zawodu. Prawda wyszła na jaw za sprawą jego ojca.


REKLAMA


Zobacz wideo Dominika Serowska zdradza, jakie ma wykształcenie i gdzie pracowała. "Mieszkałam w Wiedniu, pracowałam w Turcji"


"Rolnicy. Podlasie". Jakie wykształcenie ma Andrzej z Plutycz? Mało kto się tego spodziewał
Andrzej z Plutycz od wielu lat spełnia się jako rolnik. Nie da się ukryć, iż świetnie radzi sobie na gospodarstwie. Co więcej, zajmuje się również zwierzętami. Widzowie od jakiegoś czasu zastanawiali się, czy Andrzej uczęszczał do specjalnej szkoły, aby zdobyć swoje kompetencje. Odpowiedzi na to pytanie udzielił jego ojciec, Gienek. Zdradził, jakim wykształceniem może pochwalić się jego syn. Okazało się, iż rolnik zakończył edukację na poziomie szkoły średniej. Miał możliwość kontynuacji nauki, jednak nie chciał tego robić. - Przyjeżdżali na chama go na studia zabrać. Nie chciał i już - powiedział Gienek w rolniczym show.


"Rolnicy. Podlasie". Andrzej często mierzy się z krytyką. Już nie patyczkuje się z hejterami
Nie da się ukryć, iż Andrzej i Gienek mają wielu fanów. Niestety, nie brakuje też hejterów, którzy regularnie krytykują ich działalność. Ostatnio niektórzy zarzucali jednemu rolników, iż źle wywozi obornik. Andrzej od razu zabrał głos. Nie zamierzał tego dłużej tolerować. - Jestem ciekawy, czy te osoby, co będą pisać komentarze, iż tak się nie robi (....) przy oborniku, przyjechałyby tutaj i pokazały klasę, ciekawe, czy wytrzymałyby taką pracę. Pisać, to każdy może, ale niech popracują miesiąc, tak jak ja ten obornik wyrzucam - mówił do hejterów. ZOBACZ TEŻ: Co dziś dzieje się w ich życiu? Ulubieńcy widzów "Rolnicy. Podlasie" zniknęli nagle
Idź do oryginalnego materiału