Ignorują zakaz, wchodzą z psami do Wolińskiego Parku Narodowego

kamienskie.info 3 godzin temu
Zdjęcie: FB_IMG_1750659924787


Mimo obowiązującego całkowitego zakazu wprowadzania psów na teren Wolińskiego Parku Narodowego, wielu turystów zdaje się nie przejmować przepisami. Spacerujące bez smyczy czworonogi można regularnie spotkać na plażach w Wisełce, Świętouściu czy na popularnych szlakach w pobliżu Muzeum Przyrodniczego. Pracownicy parku biją na alarm – zakaz nie jest kaprysem, ale wynika z realnych zagrożeń dla chronionej przyrody.

Zakaz, zgodny z ustawą o ochronie przyrody, ma chronić ptaki migrujące, które znajdują tu miejsce do odpoczynku i żerowania. Jak podkreśla dyrektorka parku, Wioletta Nawrocka, WPN leży na jednym z najważniejszych szlaków przelotowych w Europie. Psy – choćby prowadzone na smyczy – stanowią zagrożenie, a niestety wielu właścicieli ignoruje zasady i pozwala psom biegać swobodnie.

– Trudno wyegzekwować od wszystkich turystów, by nie spuszczali psów. Ludzie po prostu nie respektują zakazu. Uważają, iż ich pies „nikomu nie przeszkadza” – mówi jedna z osób pracujących w terenie.

Na forach turystycznych nie brakuje relacji, które jasno wskazują, iż część odwiedzających nie tylko nie zna regulaminu parku, ale często otwarcie go lekceważy. Spacer z psem po plaży uznawany jest za „naturalne prawo”, a próby interwencji kończą się pretensjami lub lekceważeniem służb terenowych. Tymczasem, jak informuje dyrekcja WPN, trwają analizy, które mają określić, czy w niektórych rejonach możliwe będzie warunkowe dopuszczenie psów. Jednak przypadki masowego łamania obecnego zakazu nie ułatwiają takiej dyskusji.

Park nie dysponuje własną strażą, a reagowanie na każdy przypadek naruszenia przepisów w praktyce bywa niemożliwe. Rozważane są jednak zmiany w sposobie egzekwowania zakazu, łącznie z możliwością wprowadzenia kar finansowych dla osób, które nie podporządkowują się przepisom.

– Niestety niektórzy wciąż nie rozumieją, po co wprowadzono zakaz wprowadzania psów – to nie złośliwość, tylko troska o dziką przyrodę, która w parku powinna mieć spokój. Podziwiam pracowników Wolińskiego Parku Narodowego za cierpliwość i konsekwencję w ochronie tego wyjątkowego miejsca. Życzę Wam spokojnego sezonu i jak najmniej trudnych sytuacji z turystami – mówi jedna z naszych Czytelniczek.

Idź do oryginalnego materiału