Gnojówka z pokrzyw to naturalny nawóz bogaty w azot, potas, żelazo, mikroskładniki cenne dla rozwoju roślin, do wzmocnienia systemu korzeniowego i zwiększenia kwitnienia oraz produkcji chlorofilu w liściach. Dzięki nawozowi z pokrzywy stają się odporniejsze na choroby i szkodniki. Jej przygotowanie jest proste, a o tym, jak zrobić nawóz z pokrzywy, pisaliśmy m.in. w tym artykule. Choć to skarbnica cennych składników, nie u wszystkich roślin się sprawdzi.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy rośliny lubią earl greya? Rosną po nim, jak na drożdżach!
Czego nie podlewać gnojówką z pokrzywy? Nie tylko warzywa
Choć gnojówka ma szereg korzyści, nie wszędzie się sprawdzi i nie jest nawozem uniwersalnym. Lepiej unikać jej przy roślinach wrażliwych na azot. Nie podlewaj nią także warzyw korzeniowych i o krótkim okresie wegetacji. Może to bowiem prowadzić do nagromadzenia azotanów, które w nadmiarze mogą być szkodliwe dla zdrowia. Ostrożnie stosuj gnojówkę także przy roślinach strączkowych i kapustnych, u których łatwo o przenawożenie, a nadmiar azotu może wpływać na słabsze plony. Czego nie podlewać gnojówką?
Rośliny strączkowe: fasola, groch.
Rośliny bulwiaste i cebulowe: cebula, por, marchew, pietruszka, seler, czosnek.
Rośliny kapustne: brokuły, kalafior, brukselka.
Rośliny ozdobne: lawenda, wrzosy, różaneczniki, azalie, rododendrony.
W przypadku krzewów ozdobnych (różaneczników, azalii) zdecydowanie lepszym wyborem będzie kompost lub kwaśny torf.
gnojówka fot.archiwum prywatne
Co podlewać gnojówką z pokrzyw? Możesz ją też stosować jako oprysk
Nawóz z pokrzyw doskonale sprawdzi się jako oprysk przeciw mszycom, przędziorkom, misecznikom i tarcznikom, a także chorobom grzybowym, w tym szarej pleśni. Możesz go także stosować jako nawóz dolistny. Co podlewać gnojówką z pokrzywy?
Warzywa i owoce: pomidory, ogórki, papryka, bakłażany, arbuzy, cukinie, dynie, melony.
Drzewa i krzewy owocowe.
Rośliny ozdobne: róże, iglaki, hortensje.
Do podlewania stosuj gnojówkę co 2-3 tygodnie. Zbyt częste stosowanie może doprowadzić do przenawożenia.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.