Co w lesie piszczy? – Przyroda nigdy naprawdę nie zasypia

pultusk24.pl 21 godzin temu
Zanim w lesie pojawią się pierwsze ślady mrozu, a poranne mgły ustąpią miejsca białym czapom śniegu, wśród zwierząt zaczyna się czas intensywnych przygotowań. Jesień w lesie to nie tylko piękne kolory i odgłosy odlatujących ptaków – to także okres wytężonej pracy, gromadzenia zapasów, szukania schronień i spowalniania rytmu życia. Dla wielu gatunków to właśnie teraz rozstrzyga się, czy przetrwają do wiosny. Zwierzęta mają różne sposoby radzenia sobie z zimnem i brakiem pożywienia. Jedne gromadzą zapasy, inne przygotowują ciepłe kryjówki, a jeszcze inne zapadają w sen zimowy. Wszystko podporządkowane jest jednemu celowi – przetrwać czas, gdy przyroda zwalnia, a las pogrąża się w ciszy.

Jesienią niedźwiedzie gromadzą zapasy tłuszczu, które pozwolą im przetrwać najtrudniejsze miesiące roku. W tym okresie potrafią żerować choćby przez 20 godzin dziennie, dostarczając organizmowi ponad 20 tysięcy kalorii. W ich menu pojawiają się owoce leśne, żołędzie, bukiew, korzenie, trawy, owady i ich larwy, a także padlina – wszystko, co pomoże zwiększyć zapasy energii.

Niedźwiedź brunatny to również najbardziej znany „śpioch” naszych gór. Zimą zapada w tzw. sen zimowy – stan spowolnienia, który nie jest jednak pełną hibernacją. W tym czasie temperatura jego ciała obniża się z około 37°C do 31–35°C, a rytm serca i oddech wyraźnie zwalniają. Śpi
Idź do oryginalnego materiału