Armia idzie na wojnę... z działkowcami. A z nimi jeszcze nikt nie wygrał

1 dzień temu
Rząd pracuje nad nową ustawą, która ma przyspieszyć inwestycje ważne dla obronności kraju. Projekt zakłada m.in. uproszczenie procedur oraz łatwiejsze przejmowanie gruntów pod budowę infrastruktury wojskowej. W tym celu na niektórych terenach – w tym działkowych – mają zostać wyłączone w tej chwili obowiązujące przepisy. W środowisku działkowców rodzi się bunt.


Chodzi o projekt ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji strategicznych oraz kluczowych inwestycji w zakresie obronności i bezpieczeństwa państwa.

Jak podaje rp.pl, zgodnie z jego zapisami, w przypadku inwestycji uznanych za strategiczne, nie będą stosowane przepisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych (ROD) w zakresie odszkodowań i obowiązku odtworzenia ogrodu.

Obecnie, jeżeli ogród działkowy zostaje zlikwidowany, prawo nakazuje stworzenie nowego ogrodu w innym miejscu i odtworzenie infrastruktury (np. altan czy ogrodzeń). Taki obowiązek nakłada m.in. art. 21 ust. 2 ustawy o ROD. W nowym projekcie ten zapis ma jednak nie obowiązywać.

– Proponowane rozwiązania ograniczają prawa do rekompensaty zagwarantowane stowarzyszeniom ogrodowym na mocy ustawy o ROD poprzez wyłączenie możliwości przyznania tytułu prawnego do terenu zamiennego, na którym mógłby zostać odtworzony rodzinny ogród działkowy – wskazuje Krajowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców. Dodatkowo zmniejszy się wysokość możliwego odszkodowania.

Według obecnych przepisów, odszkodowania dla działkowców są liczone według kosztów odtworzenia – czyli tyle, ile kosztowałoby stworzenie danego obiektu od nowa. W projekcie specustawy przewidziano jednak jedynie "zwykłe" odszkodowania, uwzględniające m.in. amortyzację, co oznacza niższe kwoty.

– Poszczególni działkowcy zostaliby również pozbawieni prawa do rekompensaty za pomniejszenie wartości prawa do działki oraz za utracone plony – podkreśla PZD.

Działkowcy apelują do premiera o poprawki


Związek zaznacza, iż nowe regulacje ingerują w prawa nabyte, które dotąd chroniła ustawa o ROD. Co więcej, proponowane ograniczenia są surowsze niż te, które znalazły się w specustawie drogowej z 2003 roku.

– Luki w proponowanych przepisach uzasadniają pogląd, iż w obecnym kształcie naruszają one konstytucyjne zasady ochrony praw nabytych i równego traktowania oraz nie zabezpieczają możliwości zachowania funkcji społecznych ogrodów – wskazuje Eugeniusz Kondracki, prezes PZD.

W liście do premiera Donalda Tuska apeluje o wprowadzenie poprawek. Związek postuluje m.in., by zachować odszkodowania według kosztów odtworzenia za nasadzenia i budynki oraz przewidzieć ryczałt w wysokości 10 tys. zł na koszty przeprowadzki.

Obawy są tym większe, iż wiele ogrodów znajduje się na gruntach zarządzanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej lub jego podległe jednostki. To właśnie te tereny mają być wykorzystywane w pierwszej kolejności przy planowaniu inwestycji obronnych.

Choć działkowcy rozumieją potrzebę wzmacniania bezpieczeństwa państwa, podkreślają, iż nie powinno się to odbywać ich kosztem. Związek apeluje o wykreślenie niekorzystnych zapisów z projektu i wprowadzenie zgłoszonych przez działkowców poprawek.

Działkowcy to grupa znana ze swojej nieustępliwości. Od lat mają opinię zorganizowanej, zintegrowanej i skutecznej społeczności, która nie waha się walczyć o swoje prawa. Gdy chodzi o ich ogródki, można powiedzieć, iż determinacji z pewnością im nie brakuje.

Idź do oryginalnego materiału