Wielki moment w Warszawie. Wszyscy na to czekali wiele lat!

W Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego dzieje się coś, co przyciąga uwagę zarówno miłośników przyrody, jak i osób ciekawych niezwykłych zjawisk natury. Jeden z najrzadszych i najbardziej intrygujących okazów na świecie – Amorphophallus titanum, znany również jako „dziwidło olbrzymie” – rozpoczął fazę rozkwitu. To zjawisko występuje bardzo rzadko i przyciąga tłumy wszędzie tam, gdzie tylko się pojawi.

Fot. Warszawa w Pigułce

Roślina ta, słynąca z ogromnego rozmiaru oraz charakterystycznego, intensywnego zapachu podczas kwitnienia, otworzyła właśnie swój liść podkwiatostanowy, zwany spathą. Oznacza to, iż zbliża się moment kulminacyjny, kiedy można będzie podziwiać pełen rozkwit – spektakl trwający zaledwie kilka godzin, a zdarzający się raz na kilka lat. Z doświadczeń ogrodu sprzed czterech lat wynika, iż od tego momentu do pełnego otwarcia potrzeba około 8 godzin, a następnie przez kolejne 4 do 6 godzin roślina utrzymuje rozwinięty kwiat.

Obecny okaz pozostało większy, starszy i silniejszy niż ten, który kwitł w poprzednich latach, co może oznaczać, iż tegoroczne wydarzenie będzie jeszcze bardziej imponujące. Eksperci z Ogrodu Botanicznego nie ukrywają ekscytacji, ale też podkreślają, iż każda roślina tego gatunku potrafi zaskoczyć i nie da się przewidzieć wszystkiego z całkowitą pewnością. Dlatego warto być czujnym i nie przegapić tego jedynego w swoim rodzaju momentu.

Dla wszystkich zainteresowanych przewidziano możliwość odwiedzenia szklarni już od godziny 10:00 rano w dniu następnym po ogłoszeniu tego etapu rozwoju rośliny. Ogród zapewnia bilety dostępne zarówno w kasach, jak i przez internet, by ułatwić dostęp do tego niezwykłego wydarzenia. Dodatkowo dla tych, którzy nie będą mogli dotrzeć osobiście, przygotowano transmisję na żywo na kanale YouTube Ogrodu Botanicznego.

Kwitnienie Amorphophallusa titanum to prawdziwy cud przyrody, którego nie da się opisać słowami. Warto zobaczyć to na własne oczy – być może taka okazja zdarzy się dopiero za kolejne kilka lat.