Do jajecznicy lub sosu coś nazbieramy. Podgrzybki, prawdziwki, koźlarze i przede wszystkim kanie, na które teraz trwa sezon, można spotkać w opolskich lasach.
Trzeba jednak pamiętać, iż w tej chwili duża część grzybów jest robaczywa. - Zwłaszcza niedoświadczeni zbieracze powinni wyposażyć się w atlasy albo aplikacje rozpoznające grzyby - mówi Jacek Boczar, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Opole.- Warto zwrócić uwagę: nie miejmy stu procent zaufania. o ile korzystamy z atlasu czy aplikacji, a przez cały czas nie jesteśmy pewni danego grzyba, możemy udać się do stacji sanitarno-epidemiologicznej. Tam są eksperci grzyboznawcy, którzy rozwieją nam wszelkie wątpliwości. W ten sposób zdobędziemy doświadczenie i myślę, iż druga czy trzecia wizyta w stacji już nie będzie potrzebna. Podstawowa zasada mówi, iż początkujący grzybiarze nie powinni zbierać gatunków blaszkowych, a skupić się na tych z gąbką. Jacek Boczar doradza, gdzie wybrać się na spacer do lasu.- Oczywiście warto jest zapisać w telefonie swoje najlepsze miejscówki grzybowe, ale z doświadczenia wiem, iż nie ma…To jeszcze nie wysyp, ale podgrzybki, koźlarze czy kanie są już w opolskich lasach
Zdjęcie: Grzyby w opolskich lasach [fot. www.facebook.com/Nadleśnictwo Opole/Wojciech Obrębski]