Niedźwiedzie w Kuźnicach: drapieżniki na szlaku, Tatrzański Park Narodowy apeluje o ostrożność! Tatry znów przypominają, kto tu rządzi. W sobotę, 12 kwietnia 2025 roku, Zakopane stało się areną niecodziennego i budzącego emocje zdarzenia – dwa niedźwiedzie pojawiły się w Kuźnicach, tuż przy szlaku prowadzącym do kolejki na Kasprowy Wierch.

Fot. Pixabay
Zaskoczeni turyści i mieszkańcy nie kryli przerażenia, a Tatrzański Park Narodowy wydał pilny apel: zachowajcie czujność, bo wiosna to czas drapieżników.
Wiosenny głód i śnieżny powrót zimy – przepis na ryzyko
Według Tomasza Zająca z TPN, wszystko zaczęło się już w połowie marca, kiedy to po zimowej hibernacji pierwsze niedźwiedzie opuściły gawry. Jednak pogoda zrobiła niedźwiedziom psikusa – śnieg i spadki temperatur uniemożliwiły im zdobycie pokarmu w naturalnym środowisku. W efekcie drapieżniki zaczęły schodzić niżej, ku terenom zamieszkałym przez ludzi.
„Niedźwiedź po zimie to niedźwiedź głodny, a nic nie przyciąga go bardziej niż zapach odpadków kuchennych” – ostrzega Zając. To nie pierwszy przypadek takiego zachowania, ale lokalizacja – Kuźnice, pełne turystów i zabudowań – wzbudza szczególny niepokój.
Dlaczego niedźwiedzie szukają ludzi? To nie przypadek
Niedźwiedzie brunatne są oportunistami – zjedzą wszystko, co zapewni im energię. Gdy wiosenne runo dopiero kiełkuje, a owadów i padliny jak na lekarstwo, śmietniki stają się kuszącą alternatywą. TPN kolejny raz apeluje: zabezpieczajcie śmieci, nie zostawiajcie resztek jedzenia, nie kompostujcie na dziko.
„Nawet raz dokarmiony niedźwiedź zaczyna kojarzyć człowieka z jedzeniem – to prosta droga do tragedii” – przestrzega edukator.
Zasady przeżycia – jak się zachować, gdy spotkasz niedźwiedzia?
Specjaliści z TPN przypominają: w większości przypadków niedźwiedź nie szuka konfliktu. Ale wystarczy jeden błąd, by sytuacja wymknęła się spod kontroli.
- Nie uciekaj! Gwałtowne ruchy mogą pobudzić instynkt łowiecki.
- Nie patrz mu w oczy – odbierze to jako wyzwanie.
- Cofaj się powoli i spokojnie.
- Nigdy nie karm ani nie próbuj przegonić zwierzęcia.
Szczególnie niebezpieczne są spotkania z niedźwiedzicą i młodymi – instynkt matki jest nieprzewidywalny.
Zagrożenie realne – turysta w strefie ryzyka
Kuźnice to brama do Tatr – codziennie przewijają się tam tysiące ludzi. Dlatego incydent z 12 kwietnia odbił się szerokim echem. TPN już teraz planuje wzmożone patrole strażników, a tablice ostrzegawcze pojawiły się w najpopularniejszych punktach.
Przypominamy:
- Trzymaj się szlaków.
- Unikaj samotnych wypraw o zmierzchu i świcie.
- Nie zostawiaj jedzenia w plecakach przy schroniskach.
To nie tylko dbałość o własne bezpieczeństwo – to też sposób, by nie przyzwyczajać niedźwiedzi do obecności człowieka.
Tatry to nie ZOO – tu obowiązują prawa dzikiej natury
Tatrzańskie niedźwiedzie nie są atrakcją turystyczną, ale symbolem dzikiej przyrody, która wciąż ma tu swój bastion. Kuźnicki epizod powinien być dla nas wszystkich sygnałem ostrzegawczym – o krok od tragedii, o krok od złamania kruchej równowagi.
Czy to moment, w którym natura wystawia rachunek za naszą obecność? Czy TPN powinien wprowadzić nowe zasady poruszania się po górach? Jedno jest pewne – to człowiek musi dostosować się do gór, a nie odwrotnie.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl