Trwa wycinka drzew wzdłuż ul. Konopnickiej, przy dawnym boisku „Stelli” – informują nas mieszkańcy, zastanawiając się o to, kto zdecydował o takim działaniu. Zakład Zieleni Miejskiej zarzeka się, iż drzewa są chore, a ich stan zagraża bezpieczeństwu.
Od rana do naszej redakcji wpłynęły zgłoszenia od mieszkańców o wycince wysokich drzew, stojących przy zlikwidowanym przez władze miasta boisku przy ul. Konopnickiej. Dzisiaj pojawili się tam pracownicy z piłami i prowadzą wycinkę.
Jeden z mieszkańców przesłał do nas nagranie z prowadzonych działań. W południe skontaktowała się z nami także Grażyna Bernaciak z tutejszego koła Polskiego Klubu Ekologicznego wskazując, iż jej zdaniem drzewa te niekoniecznie musiały być wycinane i wyglądają na zdrowe.
W sprawie skontaktowaliśmy się z Zakładem Zieleni Miejskiej, gdzie otrzymaliśmy informację, iż była zgoda na wycinkę czterech topoli oraz jednego suchego klonu. Kierowniczka ZZM Małgorzata Kania przekazała nam, iż z wycinkę odwlekano, ale stan wymienionych okazów był coraz gorszy oraz miała pojawić się zgnilizna: – W życiu nie kazałabym wycinać zdrowego drzewa – zarzekała się nam w rozmowie. Przyznała, iż każde drzewo na terenie miasta, przed wycinką przechodzi analizę i jest sprawdzane pod kątem chorób i wytrzymałości.
Jak nam przekazano, w sprawie stanu drzew miał także monitować personel domu dziecka, znajdującego się po sąsiedzku, gdyż niejednokrotnie na ulicę spadały suche gałęzie.