Mieszkańcy Starachowic skarżą się na zarośnięte przejście między ulicami 1 Maja a Mickiewicza. Krzewy wychodzące na drogę i śmieci pozostawiane przez osoby spożywające alkohol sprawiają, iż wielu unika tej trasy. - Teraz, gdy liście opadły, widać, jak bardzo wszystko zarosło - alarmuje nasza Czytelniczka. - Chodzi o uporządkowanie tego przejścia, bo w lecie jak to się rozrośnie strach tamtędy chodzić. Teraz jest odpowiednia pora, kiedy liście opadły widać, jak zakrzaczenia wychodzą na drogę - interweniuje Czytelniczka. - To jest droga przejściowa do szkoły, pracy, do sklepu z przystanku przy ul. 1 Maja dzieci boją się chodzić do ul. Mickiewicza. Tym bardziej, iż panowie znaleźli sobie również miejsce do spożywania alkoholu.
Służby miejskie twierdzą, iż teren był oczyszczony wew wrześniu i jest pod czujnym okiem służb porządkowych.