Zakaz dla psów, skargi na usuwanie kotów. Paralimni-Dherynia odpowiada

4 godzin temu

Po oskarżeniach o usuwanie kotów z wybrzeża i zakazy wstępu dla psów na nadmorską promenadę, władze Paralimni-Dherynia zabierają głos. Mówią o trosce o zwierzęta i zarzucają aktywistom „dezinformację”.

Gmina: przestrzegamy prawa

W odpowiedzi na zarzuty, iż gmina usuwa koty z nadbrzeża i zakazuje spacerów z psami, samorząd zapewnia, iż ściśle przestrzega obowiązujących przepisów. Władze twierdzą, iż nie podjęto żadnej decyzji o relokacji zwierząt.

Zapewniają również, iż przeznaczyły „tysiące euro” na zarządzanie populacją bezdomnych zwierząt i iż w Paralimni działa już kilka punktów karmienia kotów, a planowane są kolejne.

– Naszym celem jest stworzenie przyjaznego środowiska dla zwierząt – podkreśla burmistrz Giorgos Nikolettou.

Psy na promenadzie – znak czy zakaz?

W centrum sporu znalazł się znak zakazujący wstępu psom na deptak w rejonie plaży. Aktywista Neofytos Neofytou w mediach społecznościowych uznał to za nielegalne ograniczenie i zapowiedział protest.

– Plaże i natura nie należą tylko do ludzi – napisał. – To przestrzeń publiczna, również dla zwierząt.

Burmistrz odpowiada, iż gmina stosuje się do przepisów o utrzymaniu psów i jako jedna z pierwszych na Cyprze stworzyła specjalną plażę dla czworonogów – z darmowymi leżakami i parasolami.

Czy zwierzęta przeszkadzają turystom?

Aktywiści twierdzą, iż działania gminy są podyktowane chęcią przypodobania się turystom kosztem zwierząt. Władze odpierają zarzuty, podkreślając, iż są otwarte na dialog i zachęcają mieszkańców do zgłaszania uwag dotyczących dobrostanu zwierząt.

Wśród Polaków zamieszkałych w okolicy Paralimni i Dherynii temat również wzbudza emocje – nie brakuje głosów, iż znaki zakazu wstępu dla psów pojawiają się choćby tam, gdzie nie ma ku temu podstaw.