Do ZOO Poznań przyjechało 21 podgorzałek – zagrożonych wyginięciem kaczek nurkujących. Ptaki spędzą miesiąc na kwarantannie, a potem trafią na Stawy Milickie, gdzie rozpoczną nowe życie w ramach programu odbudowy populacji tego gatunku.
Z Francji do Poznania dotarły właśnie 21 podgorzałki (Aythya nyroca) – niewielkie kaczki nurkujące, które przez najbliższy miesiąc będą przechodzić kwarantannę i aklimatyzację w ZOO Poznań. To kolejny krok w programie reintrodukcji tego ginącego gatunku do dolnośląskich zbiorników wodnych.
Podgorzałka to rodzima kaczka występująca od Europy Środkowej po Azję i północną Afrykę. Zimą migruje na południe, a na co dzień zasiedla płytkie jeziora i stawy. Jej dieta opiera się głównie na roślinach wodnych, ale uzupełnia ją drobnymi bezkręgowcami.
Jeszcze w latach 80. XX wieku podgorzałka była stałym elementem krajobrazu wodnego Polski. Gniazdowało wtedy choćby 500 par, głównie na Stawach Milickich. Dziś liczba ta spadła do zaledwie 100–130 par, a gatunek jest poważnie zagrożony wyginięciem.
– Chcemy, by podgorzałki wróciły na Dolny Śląsk w liczbach, które zapewnią im bezpieczną przyszłość – informuje ZOO Poznań.
Wypuszczenie ptaków na wolność odbędzie się na Stawach Milickich – jednym z najważniejszych obszarów wodnych w kraju. To wspólna inicjatywa ZOO Poznań, Uniwersytetu Wrocławskiego, a także Stawów Milickich SA. Projekt łączy wiedzę naukową, doświadczenie hodowlane i lokalne działania na rzecz ochrony przyrody.