Żadne fusy z kawy czy drożdże. Podlewam rośliny resztkami z obiadu i rosną jak szalone

top.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: /123RF/PICSEL


Nasze rośliny wymagają regularnego podlewania. Warto czasem jednak zasilić je czymś innym niż zwykłą wodą. Okazuje się bowiem, iż wykorzystując resztki po obiedzie, nie tylko będziemy działać w duchu zero waste, ale i sprawimy, iż nasze okazy będą lepiej się rozwijały. Podpowiadamy, czym podlewać rośliny i jakie okazy docenią taką domową odżywkę.

Chcąc wzmocnić nasze rośliny, często stosujemy domowe sposoby. Jeden z nich zakłada wykorzystanie resztek po obiedzie, które zwykle wylewamy do zlewu. Okazuje się jednak, iż warto je zatrzymać i wykorzystać do podlewania naszych okazów. Ten prosty zabieg wzmocni je i pobudzi do wzrostu. Mowa o wodzie, która zostaje po ugotowaniu makronu. Wyjaśniamy, jak ona wpływa na kwiaty i które rośliny możemy nią podlewać.

Czym podlewać rośliny, aby pobudzić je do wzrostu? Wykorzystaj resztki

Nie każdy wie, iż woda po makaronie może być niezwykle cenna dla naszych roślin. Wynika to z tego, iż podczas gotowania makaronu, w wodzie gromadzą się składniki, które mogą sprzyjać rozwojowi naszych okazów.

Kluczowa jest tu obecność skrobi, która działa jak naturalny wzmacniacz gleby. Wspiera ona korzystne mikroorganizmy, równocześnie poprawiając strukturę podłoża, a także wspomagając pobieranie składników odżywczych przez korzenie. Warto także wspomnieć, iż taka woda zawiera witaminy z grupy B oraz minerały, w tym żelazo czy fosfor.

Zanim jednak jej użyjemy, musimy wiedzieć, iż powinna to być woda bez soli oraz przypraw, ponieważ sól zakłóca gospodarkę wodną roślin, hamuje wzrost oraz wypala korzenie. Pamiętajmy także, by woda ta nie miała resztek tłuszczu oraz była ostudzona do temperatury pokojowej. Dopiero wtedy możemy przelać ją do butelki lub konewki. Takim roztworem podlewamy rośliny co najmniej dwa razy w tygodniu.

Czytaj również: Możesz mieć sadzonki piwonii za darmo. Pamiętaj jednak o tym

Jakie rośliny warto podlewać wodą po makaronie? Te okazy uwielbiają tę domową odżywkę

Woda po makaronie w szczególności przysłuży się roślinom liściastym oraz kwitnącym. Dobrym pomysłem jest stosowanie jej między innymi do pelargonii, paproci oraz fiołków. Możemy jej także używać do warzyw uprawianych w donicach, takich jak ogórki czy pomidory. Podlewanie wodą po makaronie przyda się również pozostałym roślinom doniczkowym, które mają duże zapotrzebowanie na składniki odżywcze.

Są jednak okazy, którym taka woda może zaszkodzić. Wobec tego nie powinniśmy podlewać wodą po makaronie kaktusów oraz sukulentów. Niekorzystna może ona okazać się również dla roślin, które preferują kwaśną glebę tak jak np. wrzosy czy hortensje. Dodatkowo nie zapominajmy, aby nie stosować domowych nawozów do roślin, które dopiero co były nawożone specjalistycznymi preparatami.

Zobacz też:

Sansewieria gnije? Zamiast ją wyrzucać, weź pędzel i uratuj roślinę

​Tych roślin nie sadź w pobliżu domu. Zniszczenia gwarantowane

Sąsiad podsypuje tym pomidory. Jego warzywnik pęka w szwach

Idź do oryginalnego materiału