W stanie skrajnego zaniedbania znajdował się pies, który został zabrany przez pracowników świdnickiego schroniska. Pilnie potrzebne jest wsparcie finansowe na leczenie Rysia.

– Potrzebujemy 15 000 złotych, aby móc o niego walczyć! Nie da się przygotować na taki widok. Weszliśmy do mieszkania i zobaczyliśmy piekło, przez które przechodził pies. Rysio jest bez sierści, ma ciało pokryte ranami, skóra tak bolesna i zniszczona, iż wystarczył dotyk, by Rysio drżał. Z uszu wypływała ropa, kanały słuchowe były całkowicie zamknięte. Tak długo cierpiał i nikt nie wyciągnął do niego ręki – opisują pracownicy Fundacji Mam Pomysł, która jest operatorem świdnickiego schroniska przy ul. Pogodnej 3.
Pilnie potrzebna specjalistyczna karma, suplementy i ogrom pracy nad nim, bardzo boi się ludzi, człowiek skrzywdził go na tyle, iż nie chce już mu ufać. Rysio przez lata żył w bólu, zaniedbaniu i strachu.
– Dziś wreszcie ma szansę na życie, które nie boli, ale ta szansa na swoją cenę i my chcemy zawalczyć. Każda wizyta, każde badanie, każdy lek, każdy szampon, każdy suplement to kolejne rachunki. A to dopiero początek walki. Dlatego prosimy, z całego serca: pomóż Rysiowi – apelują pracownicy schroniska.
Datki można wpłacać przez platformę ratujemyzwierzaki.pl lub blikiem:790 241 451
/Źródło i zdjęcia FMP/Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Świdnicy/

6 godzin temu




