Wystraszone zwierzęta w Sylwestra. Jak pomóc psu?

4 godzin temu
Zdjęcie: Wystraszone zwierzęta w Sylwestra. Jak pomóc psu?


Przełom roku to trudny czas dla wielu zwierząt ze względu na hałas fajerwerków i petard. Szczególnie dotyczy to niektórych psów, które reagują stresem, paniką, a choćby ucieczką.

– Co roku jest z tym duży problem. Bez tabletek się nie obejdzie – przyznają właściciele czworonogów z Puław. – Przytulanie nic nie daje, każdy wybuch to trauma dla psa. Od wczoraj psy dostają tabletki, a dzisiaj podwójną dawkę i są takie troszkę otumanione. choćby kot reaguje, tylko nie tak gwałtownie. Natomiast psy przeżywają to strasznie chowają się, chodzą po piętrach, po łazienkach.

– To choćby ciężko nazwać lękiem. Te psiaki potrzebują preparatów do uspokojenia albo do sedacji. Na uspokojenie można dać tabletki lekko przyciszające, lekko wygłuszające. Natomiast te psy, które się niezwykle mocno stresują, wymagają sedacji, czyli głębszego stanu uspokojenia, być może doprowadzenia ich do snu – mówi lekarz weterynarii Mateusz Próchniak.

– Sylwester jest ciężkim czasem dla większości zwierząt. Są takie zwierzaki, które w ogóle nie reagują na huk petard, ale są zwierzęta, które panicznie się boją. Panikują, chowają się, piszczą. Wtedy trzeba im pomóc. Nie należy pogłębiać strachu takiego zwierzęcia, nadmiernie go przytulać, mówić do niego, tylko trzeba po prostu zachowywać się naturalnie, żeby to zwierzę myślało, iż nic się nie dzieje. Dobrze też jest wyjść ze zwierzakiem wcześniej na spacer, nie niemalże przed petardami. Uczulamy bardzo, aby zakładać psu adresatkę, czyli zaczepkę, na której jest numer telefonu do właściciela. To oczywiście wtedy, jeżeli pies nie ma chipa. Bo jeżeli go posiada, sczytamy takiego psiaka i bez problemu właściciela odnajdziemy – radzi Agnieszka Wójcik, prezes Fundacji po Ludzku do Zwierząt – Przyjazna Łapa.

– W okresie sylwestrowym trafia do nas najwięcej zwierząt. To zwierzaki, które albo zgubiły się gdzieś na spacerze, czasami jeszcze ze smyczą, bo wyrwały ją z ręki właścicielowi i uciekły. Najczęściej to są zwierzaki, które przybłąkają się na jakąś posesję, biegają po ulicy. o ile mamy zwierzaka na zewnątrz, na podwórku, zabezpieczmy to podwórko, na ile się da. o ile reaguje panicznie, zabierzmy go na ten czas do domu – stwierdza Edyta Sobala, która pełni rolę administratora w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Puławach.

– Możemy sięgnąć po preparaty uspokajające zwierzęta, ale sami też możemy wiele zrobić – przekonuje lekarz weterynarii Mateusz Próchniak. – Częsty błąd, który popełniamy, kiedy psy boją się wystrzałów, to głaszczemy te zwierzęta. A głaskanie to rodzaj nagrody. W ten sposób nagradzamy lękliwe zachowania. Nie róbcie tego – apeluje weterynarz.

CZYTAJ: Ornitolożka: ptaki choćby przez 10 dni odczuwają stres po sylwestrowych fajerwerkach

– Możemy takiego psiaka przytulić do siebie czy umieścić w pomieszczeniu najbardziej odizolowanym od dźwięków i efektów świetlnych. Bądźmy spokojni i stonowani przy takim psiaku, nie pokazujmy strachu. Nasz strach o zwierzaka przekłada się na jego dodatkowy lęk związany z wystrzałami.

Jeśli więc planujemy wieczorny spacer z naszym czworonogiem, warto się na niego wybrać wcześniej, a później towarzyszyć naszemu zwierzęciu w domu.

ŁuG / opr. ToMa

Fot. pexels.com

Idź do oryginalnego materiału