Obowiązek szczepienia kotów przeciwko wściekliźnie w Chełmie i powiecie chełmskim wprowadził powiatowy lekarz weterynarii. Szczepienia obowiązkowe są także w pięciu innych powiatach i w Zamościu. W regionie stwierdzono 30 ognisk wścieklizny. Zarządzono także odstrzały sanitarne lisów – przypomina Polska Agencja Prasowa.
30 dni na szczepienie
– Posiadaczom kotów na terenie powiatu chełmskiego i miasta Chełm nakazuje się szczepienie kotów przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez kota 3 miesiąca życia – głosi opublikowane w środę (11.12) rozporządzenie Powiatowego Lekarza Weterynarii w Chełmie Agnieszki Lis.
Obowiązek szczepienia kotów dotyczy mieszkańców wyznaczonych terenów ale także osób, które przebywają tam czasowo. Nakaz obowiązuje do 31 grudnia 2025 r.
Jak wyjaśniła Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie dr Monika Michałowska, rozporządzenie powiatowego lekarza weterynarii Chełmie ma na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się wścieklizny. Dotychczas nie stwierdzono jej ognisk ani na terenie Chełma ani powiatu chełmskiego, jednak jest to powiat położony przy granicy z Ukrainą oraz sąsiadujący z powiatami, gdzie wścieklizna już wystąpiła.
Taki sam obowiązek szczepienia kotów przeciwko wściekliźnie wprowadził wcześniej wojewoda lubelski w pięciu innych powiatach – biłgorajskim, hrubieszowskim, krasnostawskim, tomaszowskim i zamojskim – oraz na terenie miasta Zamość.
W całej Polsce szczepienia przeciwko wściekliźnie obowiązkowe są dla psów powyżej 3 miesiąca życia. Natomiast szczepienie kotów obowiązuje w miejscach wyznaczonych, gdzie została stwierdzona wścieklizna. Weterynarze zalecają jednak wszystkim właścicielom kotów, aby je szczepili profilaktycznie. Możliwe są także szczepienia innych gatunków zwierząt m.in. bydła.
Za uchylanie się od obowiązku szczepienia przeciwko wściekliźnie psów i kotów grozi kara mandatu w wysokości 500 zł.
30 ognisk wścieklizny
W województwie lubelskim dotychczas stwierdzono 30 ognisk wścieklizny (w tym 14 ognisk w listopadzie) w różnych miejscowościach południowowschodniej części województwa. Chorobę wykryto głównie u lisów, ale też u jenotów, kotów, psa, sarny, a choćby u krowy.
– Dwa ostatnie przypadki dotyczą kota i lisa – mówiła Radiu Lublin rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie, Monika Michałowska. – Lis został znaleziony padły na polu. Pobrano jego zwłoki do badania. Badania potwierdziły, iż był chory na wściekliznę. Został znaleziony na łące w miejscowości Radków, jest to gmina Telatyn w powiecie tomaszowskim. Natomiast 30. ognisko zostało stwierdzone u kota, również w powiecie tomaszowskim, w miejscowości Machnów Nowy, jest to gmina Lubycza Królewska. Kot był domowy. W związku z ugryzieniem swojego właściciela w palec był w trakcie obserwacji w kierunku wścieklizny prowadzonej przez służby weterynaryjne. W trakcie tej obserwacji padł i został przekazany do badań.
W powiatach biłgorajskim, hrubieszowskim, krasnostawskim, tomaszowskim i zamojskim – wyznaczonych jako zagrożone wścieklizną, wojewoda lubelski zarządził odstrzały sanitarne lisów i jenotów, które są głównymi nosicielami choroby. Odstrzał taki przeprowadza się, gdy jest dużo zwierząt, które stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
Odstrzały mają być prowadzone do 28 lutego 2025 r. Dotyczą w sumie ponad tysiąca lisów i ponad 50 jenotów. W każdym z powiatów wyznaczono po kilkanaście podmiotów głównie kół łowieckich, które mają tego odstrzału dokonywać.
Śmiertelna choroba
Rozprzestrzenianie się wścieklizny to prawdopodobnie efekt znacznego ograniczenia szczepień zapobiegających tej chorobie wśród dzikich lisów na Ukrainie. W ciągu trzech kwartałów tego roku na Ukrainie stwierdzono ponad 800 ognisk wścieklizny, z czego 570 dotyczy zwierząt domowych. Prawdopodobnie chore zwierzęta migrują do Polski i przenoszą chorobę.
W tym roku na terenie woj. lubelskiego przeprowadzono trzy akcje szczepienia dzikich lisów i jenotów – każdorazowo rozprowadzono ponad 700 tys. dawek szczepionki.
Wścieklizna jest niebezpieczną, nieuleczalną i śmiertelną chorobą. Głównym nosicielem wścieklizny w Polsce jest lis rudy. Do zakażenia człowieka dochodzi najczęściej w wyniku pogryzienia przez chore zwierzę. Jedyną skuteczną metodą zapobiegania wściekliźnie są szczepienia ochronne.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. pixabay,.com