Ściany jednego kamieniołomu dochodzą do wysokości choćby 12 metrów. To daje wyobrażenie ile materiału wydobywano w dwóch istniejących, w Janikowie (gmina Ożarów) kamieniołomach.
Pierwsze ślady obróbki kamienia w tym miejscu pochodzą z okresu neolitu. Na terenie dzisiejszych kamieniołomów wydobywano z miękkiego kamienia twarde bryły krzemienia, z których następnie wyrabiano narzędzia. Archeolodzy odkryli w Janikowie kilka szybów z tego okresu. Jeden z nich miał głębokość ponad dziewięciu metrów, a przeważnie szyby kopalni krzemienia sięgały od trzech do pięciu metrów.
Wydobycie krzemienia z tak dużej głębokości sprawiało jednak, iż operacja była kosztowna i z biegiem czasu zostało zaniechane.
Musiało minąć wiele lat, aby wznowiono prace wydobywcze. Stało się to za sprawą pokładów wapienia kredowego – popularnie zwanego tutaj piaskowcem janikowskim.
Eksploatacja i obróbka wapienia rozpoczęła się w XVI w. Według miejscowej legendy początkiem ośrodka kamieniarskiego było osadzenie tu przez królową Bonę kilku rzeźbiarzy-kamieniarzy przywiezionych wraz z dworem z Włoch. Do dziś włoskie ślady można odkryć w nazwiskach zamieszkałych tu rodzin.
Istnieje jednak pogląd, iż osadnicy włoscy przybyli tu dopiero pod koniec XVIII wieku, w czasie gdy miejscowość należała do rodziny Corticellich.
Kto więc pierwszy zaczął wydobywać wapień?
O tym jak bardzo znane były tutejsze wapienne kamieniołomy niech świadczy fakt, iż w 1787 roku odwiedził je król Stanisław August Poniatowski.
O kamieniołomach z Janikowa opowiadamy w najnowszym odcinku słuchowiska: „Wyprawa w nieznane”.