Wałbrzych. Posadzono ponad setkę nowych drzew

1 tydzień temu

W Śródmieściu Wałbrzycha, w piątkowe, słoneczne południe młodzież, ekolodzy i kobiety z Dolnośląskiego Kongresu Kobiet posadziłi ponad sto drzewek. Skąd taki pomysł? Pytaliśmy o to uczestników akcji.

Pomysł jak każda tego typu inicjatywa wziął się z troski o klimat i zmiany w nim zachodzące. Akcja była inicjatywą Dolnośląskiego Kongresu Kobiet. Panie we współpracy z fundacją One More Tree zorganizowały sadzonki, miasto pomoc młodzieży, teren i narzędzia. I rzeczywiście we wnętrzu tzw ślimaka drogowego przy ulicy Sikorskiego posadzono ponad setkę małych drzewek – sosen, modrzewi i buków.

– Sadzimy drzewa kontenerowe dlatego, iż drzewa kontenerowe mają po prostu większą szansę na przeżycie przez to, iż mają zamknięty system korzeniowy. Trzeba jeszcze dodać, iż to są drzewa rodzime, dla tego klimatu. Innych nie sadzimy. Żeby one właśnie miały największą szansę na przetrwanie tutaj.
– I myślę iż będzie to działanie cykliczne, dla dobra wspólnego. Chcemy mieć zdrowe dzieci, zdrowe rodziny, sami chcemy być zdrowi. Kochamy życie. – powiedzieli naszej reporterce ekolodzy z Fundacji One More Tree i Ewa Baryga-Dymarska z Dolnośląskiego Kongresu Kobiet.

Do akcji czynnie włączyła się wałbrzyska młodzież, która pomagała, nie bez frajdy i zaangażowania, w sadzeniu drzewek.

– Bardzo łatwo się wsadza – są dołki – trach i już jest posadzone.
– No można pomóc naturze. Drzewa dużo nam wnoszą do życia.
– Można posadzić tu dużo drzew, bo jest tu dużo wolnego miejsca. Bo tak naprawdę tu ludzie nie chodzą. Nikt tego nie będzie dewastować i realnie – po prostu będzie ładnie wyglądała okolica.
– Może się przyjmą zobaczymy. – To właśnie głos młodzieży uczestniczącej w piątkowym sadzeniu drzewek.

Poza spontanicznymi akcjami jak ta piątkowa w Wałbrzychu systematycznie sadzi się drzewa. Rocznie do ziemi trafia choćby tysiąc młodych drzewek. Najczęściej są to gatunki liściaste, odporne na warunki atmosferyczne, np śliwo-wiśnie.