Ani deszczu, ani śniegu – tegoroczny grudzień jest suchy, dlatego trzeba pamiętać o podlewaniu roślin w ogrodzie, a przed nadchodzącymi mrozami zabezpieczyć je otuliną.
Wody potrzebują wszystkie rośliny zimozielone, także te rosnące w żywopłotach, jak: laurowiśnia, różanecznik, mahonia, ostrokrzew, bukszpan, ognik, berberys Juliany, hebe, ciemiernik oraz drzewa i krzewy iglaste. Susza dokuczy też roślinom rosnącym w donicach i skrzyniach.
Niedostatek wody w glebie spowodowany bywa suchą jesienią, częstymi wiatrami oraz brakiem okrywy śnieżnej. Może także być spowodowana większym mrozem. Nieokryta śniegiem ziemia przemarza, a korzenie mają wówczas trudność w pobieraniu wody, choćby tam, gdzie jej nie brakuje.
– o ile nie podlaliśmy roślin zimozielonych przed pierwszymi mrozami i zaczynają one wyglądać „niezdrowo”, dajmy im pić, ale nie jest obojętne, kiedy to zrobimy. Rośliny podlewamy tylko i wyłącznie w okresach zimowych odwilży, gdy ziemia jest niezamarznięta, tak aby dostarczona woda mogła powoli wsiąknąć. W okresach zimowych ociepleń aparaty szparkowe na liściach i igłach są otwarte, wówczas woda wyparowuje z roślin – informuje Elżbieta Krempa ze Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach.

2 godzin temu






