Uwaga! Groźna choroba w Polsce. Minister mówi o możliwym sabotażu

5 godzin temu

Od kilku dni rośnie napięcie wokół zdarzenia, do którego doszło w gminie Rozprza pod Piotrkowem Trybunalskim. Na odludnym terenie znaleziono fragment martwego, częściowo oskórowanego dzika. Badania wykazały, iż zwierzę było zakażone afrykańskim pomorem świń, czyli ASF. Inspekcja Weterynaryjna sugeruje, iż szczątki mogły zostać celowo przeniesione w okolice jednego z największych zagłębi hodowli trzody w Polsce. Minister rolnictwa nie wyklucza sabotażu, a sprawą zajmują się również służby specjalne.

Fot. Warszawa w Pigułce

To jedno z najpoważniejszych zdarzeń związanych z ASF w ostatnich miesiącach.

Co dokładnie znaleziono pod Piotrkowem

W okolicy rzeki Luciąży natrafiono na część tuszy dzika pozbawioną skóry i wnętrzności. Nietypowy sposób pozostawienia szczątków od razu wzbudził podejrzenia. Miejsce znalezienia leży w regionie, w którym funkcjonują setki gospodarstw utrzymujących świnie domowe. To obszar o strategicznym znaczeniu dla polskiej produkcji mięsa wieprzowego.

Inspekcja Weterynaryjna pobrała próbki i potwierdziła obecność wirusa ASF. Podkreślono, iż sposób pozostawienia szczątków nie wygląda na naturalny rozkład zwierzęcia. Zwrócono uwagę na możliwość celowego działania.

Co mówią władze i służby

Minister rolnictwa został poinformowany o zdarzeniu natychmiast po zgłoszeniu. Polecił służbom zabezpieczenie terenu i rozpoczęcie procedur przeciwepizootycznych. W swoich wypowiedziach zaznaczył, iż nie wyklucza sabotażu i iż wszystkie wątki muszą zostać sprawdzone.

Do działań włączono także Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Służby analizują zarówno wersję przypadkową, jak i scenariusz celowego podrzucenia zakażonych szczątków w newralgicznym miejscu. Taki czyn mógłby doprowadzić do ogromnych strat w polskiej branży hodowlanej.

Czy ASF jest groźny dla ludzi

Afrykański pomór świń nie zakaża ludzi. Nie przenosi się na człowieka ani poprzez kontakt ze zwierzęciem, ani przez spożywanie mięsa. To choroba dotycząca wyłącznie dzików i świń domowych. Jej skutki są jednak bardzo poważne dla rolnictwa, bo zakażone stada zwykle muszą być likwidowane, a w regionie wprowadza się liczne ograniczenia.

Ewentualne rozprzestrzenienie ASF w rejonie Piotrkowa mogłoby mieć skutki ekonomiczne odczuwalne w całej Polsce.

Jak zachować się, jeżeli znajdziesz martwego dzika

Służby przypominają podstawowe zasady:

• nie dotykaj martwego zwierzęcia,
• nie zbliżaj się i nie próbuj przenosić szczątków,
• zapamiętaj miejsce lub zanotuj lokalizację,
• zgłoś sprawę leśniczemu, do gminy lub na numer alarmowy 112,
• po powrocie do domu umyj obuwie i ręce, zwłaszcza jeżeli masz kontakt ze świniami.

Takie zgłoszenia są kluczowe, bo pozwalają gwałtownie usunąć potencjalne źródło wirusa z lasu i ograniczyć ryzyko dalszego rozprzestrzeniania.

Co to oznacza dla Ciebie

• w regionie Piotrkowa mogą zostać wprowadzone dodatkowe kontrole gospodarstw,
• rolnicy powinni bezwzględnie przestrzegać zasad bioasekuracji,
• jeżeli pojawią się kolejne przypadki ASF, możliwe będzie ustanowienie stref z ograniczeniami przemieszczania zwierząt,
• konsumenci nie muszą obawiać się o zdrowie, ale mogą odczuć skutki ekonomiczne – np. wzrost cen wieprzowiny.

Znalezienie zakażonego dzika w tak wrażliwym miejscu to sygnał alarmowy dla całej branży rolnej. Służby badają każdy możliwy scenariusz, w tym celowe działanie. Choć ASF nie stanowi zagrożenia dla ludzi, może mieć realny wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę.

Idź do oryginalnego materiału