W ostatnim tygodniu w Krakowie odnotowano kilkanaście przypadków zatrucia psów, z których większość skończyła się tragicznie. Sprawdź, w jakich miejscach znaleziono niebezpieczne dla czworonogów substancje.
Uważaj na swojego czworonoga!
W krakowskich w parkach pojawiła się trutka, szczególnie niebezpieczna dla psów. Doszło już do kilkunastu przypadków zatrucia, które skończyły się śmiercią zwierząt. Incydenty odnotowano m.in. w okolicach Wybickiego, Krowoderskich Zuchów, Batalionu “Skała” AK oraz Dywizjonu 303. Służby apelują, aby każdy z tych przypadków zgłaszać do Straży Miejskiej i szczególnie uważać na swoich podopiecznych – zaleca się zakładanie obroży i wyprowadzanie zwierząt na smyczy.
Trutka jest zakamuflowana ryżem lub resztkami jedzenia. Nie zaleca się samodzielnego sprzątania takiego miejsca, ponieważ substancja może być niebezpieczna również dla ludzi. Jednymi z pierwszych objawów zatrucia substancją są: brak apetytu, apatia, wymiociny z krwią lub krwawa biegunka. Gdy zauważymy podobne zachowania u swojego psa powinniśmy jak najszybciej zgłosić się do weterynarza. Całodobowe lecznice znajdują się na ulicy Jasnogórskiej, Młodej Polski i Rząskiej.
Interaktywna mapa
Rafał Gibała, radny miasta Krakowa wyszedł z inicjatywą stworzenia interaktywnej mapy. Można na niej oznaczyć miejsca, w których znaleźliśmy trującą substancję, a tym samym ostrzec innych mieszkańców.
– Coraz częściej docierają do mnie niepokojące informacje o przypadkach trucia psów w Krakowie. W ostatnich tygodniach zgłoszono ich już kilkanaście, w różnych częściach miasta. Niestety, w wielu przypadkach skończyło się to tragedią – odejściem ukochanego czworonoga. Trudno znaleźć słowa, które oddałyby okrucieństwo takich czynów. Dlatego nie pozostaję obojętny – za każdym razem, gdy zgłaszacie mi takie sytuacje, interweniuję i apeluję do służb o wzmożone kontrole. Aby pomóc właścicielom psów, stworzyliśmy aktualizowaną mapę z zaznaczonymi miejscami, gdzie dochodziło do zatruć. Proszę Was o ostrożność. jeżeli natkniecie się na podejrzane przedmioty podczas spaceru zróbcie zdjęcie i zgłoście ich lokalizację w komentarzu pod tym postem oraz jeżeli możecie usuńcie przedmiot z trawnika, by żaden psiak nie ucierpiał. Każdy przypadek niezwłocznie zgłaszajcie także służbom – napisał na swoim profilu radny Krakowa, Łukasz Gibała.
Źródła: rmf24.pl, gazetakrakowska.pl, gazeta.pl, Łukasz Gibała
Fot. Canva