3 godzin temu
Około 28 tysięcy ptaków zimujących nad zbiornikami wodnymi w naszym regionie zaobserwowali świętokrzyscy ornitolodzy. W odbywającej się w ostatni weekend stycznia akcji liczenia przedstawicieli awifauny uczestniczyło 32 obserwatorów, którzy odwiedzili ponad 50 miejsc.
Włodzimierz Szczepaniak z Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody w Kielcach mówi, iż ten rok był rekordowy o ile chodzi o liczbę zauważonych ptaków wodno-błotnych. W ubiegłym roku stwierdzono 19 tysięcy zwierząt, a w 2023 roku ptaków naliczono 14 tysięcy. Jak tłumaczy Włodzimierz Szczepaniak, tegoroczna zima jest dość łagodna, przez co dużo zwierząt zdecydowało się nie odlatywać do ciepłych krajów. Jednocześnie przyleciały do nas gatunki z północy Europy.
– Udało nam się zaobserwować nieczęsto spotykane zimą gatunki kaczek jak Lodówka, Ogorzałka, Uhla, czy Hełmiatka. Trzy z nich to gatunki północne, które u nas zimują, a ostatni to kaczki, które w niewielkiej liczbie się u nas lęgną – mówi ornitolog.
Włodzimierz Szczepaniak dodaje, iż w dni, kiedy trwało liczenie, większość zbiorników wodnych była pokryta lodem. W efekcie ptaki koncentrowały się na rzekach, gdzie lodu nie było.
– Najwięcej ptaków spotykamy w całej dolinie Nidy, ze stawami rybnymi w Górkach, w Młodzawach, w Korytnicy. Ptaki są w dolinie Pilicy i dolinie Kamiennej, ale również na licznych mniejszych rzekach – wymienia Włodzimierz Szczepaniak.
Towarzystwo Badań i Ochrony Przyrody bierze udział w akcjach liczenia ptaków już od 42 lat. W tym czasie świętokrzyscy ornitolodzy przeszli w sumie ponad 23 tysiące kilometrów.
