
W poniedziałek, na terenie Białego Domu została ścięta, blisko 200-letnia „Magnolia Jacksona”, którą zasadził prezydent Andrew Jackson w XIX wieku. Wycinka nastąpiła podobno ze względów bezpieczeństwa.
Nowe drzewko magnolii zasadził Donald Trump. Dołek wykopał pozłacaną łopatą, a służby prasowe obfotografowały go prawie jak bohatera dbającego o ekologię. Chwilę później "ekolog" Trump podpisał zarządzenie, na mocy którego zezwolił elektrowniom węglowym na zwiększenie emisji rtęci, ołowiu, niklu i arsenu.