Z pozoru wszystko wygląda dobrze – regularne podlewanie, staranne koszenie, nawożenie zgodnie z kalendarzem. A jednak... trawnik przy krawędziach żółknie i wyraźnie zamiera. I choć wiele osób obwinia za to pogodę lub brak nawozów, rzeczywisty winowajca często kryje się znacznie głębiej – dosłownie i w przenośni.